09 stycznia 2015

Pasta z grillowanego bakłażana i cukinii

Dzisiejsze zadanie to przygotować pastę kanapkową :-)
Uwielbiam tego typu pasty dużo bardziej niż wędlinę i sery. Doskonale nadają się nie tylko do pieczywa, ale również choćby do naleśnika. Z dzieciństwa pamiętam praktycznie tylko pastę jajeczną, która kojarzy mi się koloniami i wczasami oraz pastę z konserwą rybną (makrelą lub sardynkami), która przypomina mi dom.
Prawdziwymi smakoszami takich śniadaniowych past są Niemcy i Austriacy. W Austrii po raz pierwszy miałem okazję spróbować pasty ziemniaczanej (Erdäpfelkas), hitem Bawarii jest natomiast Obatzda. W Berlinie na każdym targowisku i w wielu sklepach można spotkać stoiska z przeogromną ilością rozmaitych "smarowideł" nadających się do śniadaniowej kromki chleba. W zeszłym miesiącu tamże miałem okazję spróbować pasty z grillowanymi warzywami i dziś właśnie chciałbym się przepisem na nią podzielić. Berliński oryginał był pikantniejszy, gdyż przygotowany został z ostrą papryką. Możecie zatem spróbować i ocenić zarówno wersję łagodną jak i pikantną.




Dziś pastę kanapkową przygotowały ze mną:



Składniki (2 porcje):
  • 1 mały bakłażan
  • 1 mała cukinia
  • 6-8 łyżek jogurtu greckiego
  • 1 papryka konserwowa (najlepiej pieczona)
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • sól, świeżo zmielony czarny pieprz, szczypta oregano - do smaku
 



Bakłażana i cukinię umyć i pokroić w średniej grubości plastry (ok. 7 mm) . Lekko posmarować oliwą i usmażyć na grillowej patelni lub na elektrycznym grillu. Po usmażeniu przestudzić i pokroić w kostkę i umieścić w miseczce. Paprykę również pokroić w niewielka kostkę i dodać do pozostałych warzyw. Dodać jogurt, natkę i wszystko wymieszać. Doprawić do smaku przyprawami. Podawać ze świeżym pieczywem.
Smacznego :-)


Zapraszam również do obejrzenia: 

Pasta z makreli - idealna na śniadanie

Obatzda - bawarska pasta serowa

Śniadaniowa pasta ziemniaczana - Erdäpfelkas

 



13 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy przepis!
    Zawsze z przyjemnoscia znajduje nowinki dotyczace baklazana :)
    A, i pasta ziemniaczana sympatyczna!
    :)
    Dziekuje za kolejne wspolne kucharzenie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój przepis zmotywował mnie do działania, mam teraz w planach pastę z grillowanych warzyw, a ta ziemniaczana i obatza także mnie kuszą. Dziękuję za kolejne udane wspólne gotowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo pasty są po prostu pyszne, gdybym jadł więcej pieczywa to pewnie częściej bym je robił.

      Usuń
  3. Bardzo fajny przepis, myślę, że by mi smakował, tyko zdecydowanie wybrałabym ostrą papryczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym robił tylko dla siebie też bym tak wybrał :-)

      Usuń
  4. Wygląda bardzo smakowicie :)
    Pozdrawiam i Zapraszam do siebie: http://passionatanyprice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zaintrygowana, to mi wygląda bardziej na krajankę, sałatkę warzywną niż pastę, ale bardzo jestem jej ciekawa w zestawieniu z ciepłą grzanką. Zawsze muszę mieć w lodówce jakieś smarowidło do chleba, inaczej tracę poczucie bezpieczeństwa :) Do zrobienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię czuć, że coś jem i póki mogę gryźć staram się wszystkiego nie mielić :-) Jeśli nawet nazwa nie pasuje to nie zmienia to faktu, że jest pyszne...

      Usuń
  6. Wspaniała pasta ! goście zjedli na urodzinach z krakersami pychota ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)

    OdpowiedzUsuń

Witam na moim blogu :-)
Dziękuję za pozostawienie Twojej opinii. W miarę możliwości odpowiem na każdy (podpisany imieniem lub nickiem) komentarz...