Harira do doskonałe danie na chłodne dni. Jest niezwykle rozgrzewająca co zresztą znalazło swoje odzwierciedlenie w nazwie - harr znaczy gorący. Danie pochodzi z Maroka, ale jest przygotowywane w wielu innych krajach arabskich. Podstawą jest baranina lub jagnięcina oraz warzywa strączkowe. Bób, ciecierzyca, soczewica i groch - wszystko razem lub w różnych kombinacjach. Spróbujcie koniecznie tej alternatywy dla popularnej u nas zupy gulaszowej :-)
Składniki (3-4 porcje):
- 350 g udźca jagnięcego, pokrojonego w kostkę
- 1 gałązka selera naciowego, pokrojona w kostkę
- 1 marchewka, pokrojona w kostkę
- 2 ząbki czosnku, przeciśnięte prze praskę
- 1 cebula, posiekana
- 1 łyżeczka nasion kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka nasion kolendry, rozgniecionych w moździerzu
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka pasty harissa
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka cukru
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- 3 liście laurowe, najlepiej świeże
- 1 litr bulionu z kurczaka
- 1 puszka pomidorów w kawałkach
- 1 puszka ciecierzycy
- 70 g brązowej soczewicy
- garść natki pietruszki, posiekanej
- garść natki kolendry, posiekanej
- oliwa z oliwek - do smażenia
- sól, świeżo zmielony czarny pieprz - do smaku
- cytryna, jogurt - do podania