Dzisiaj proponuję jesienną zapiekankę z brukselką. Małe kapustki są akurat dostępne w każdym sklepie więc szkoda nie skorzystać. Nawet jeśli wydaje się Wam, ze nie lubicie brukselki dajcie szansę jej pieczonej wersji. Smakuje kompletnie inaczej niż w zupie :-)
Po raz pierwszy upiekłem brukselkę dwa lata temu i od tamtego czasu polubiłem to czego przez wiele lat unikałem Jestem więc żywym dowodem, że brukselki można omijać przez lata szerokim łukiem, a następnie upiec i zajadać ze smakiem :-)
Po raz pierwszy upiekłem brukselkę dwa lata temu i od tamtego czasu polubiłem to czego przez wiele lat unikałem Jestem więc żywym dowodem, że brukselki można omijać przez lata szerokim łukiem, a następnie upiec i zajadać ze smakiem :-)
Zapraszam również na inne dania z brukselką:
Gratin z szynką i brukselką
Sałatka z pieczonej brukselki
Składniki (2-3 porcje):
- 300 g świeżej brukselki
- 300 g umytych ziemniaków
- 40 g sera cheddar, startego
- 20 g parmezanu, startego
- 150 g wędzonego boczku w plasterkach
- 2 jajka
- 80 ml tłustego mleka
- szczypta gałki muszkatołowej
- posiekana natka pietruszki - do podania
- sól, świeżo zmielony czarny pieprz, cukier - do smaku
- olej roślinny - do smażenia
1. Brukselkę pozbawić uszkodzonych listków i umyć. Zagotować wodę, ugotować brukselkę wraz ze szczyptą soli i cukru. 7 minut powinno wystarczyć. Ugotowaną odcedzić i umieścić w misce lodowatej wody, po chwili odcedzić i pozostawić na sitku.
2. Na patelni z odrobiną oleju zrumienić boczek pokrojony w 1 cm paski. Ściągnąć go na papierowy ręcznik zostawiając tłuszcz na patelni.
3. Ziemniaki ze skórką pokroić w 2 cm kostkę (opcjonalnie można je obrać). Podsmażyć je na patelni z tłuszczem pozostałym po smażeniu boczku. Można dolać niewielką ilość oleju gdyby było go za mało.
4. Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni. Ubić jajka z mlekiem, doprawić pieprzem i gałką.
Tak brukselki nie jadłam,muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńWarto. Smakowała również na zimno następnego dnia w pracy :-)
UsuńA ja na przekór wszystkim, brukselkę uwielbiam od dziecka! Pieczonej jeszcze nie jadłam. Fajna ta zapiekanka :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam fanką brukselki, ale ponieważ uwielbiam wszelkie zapiekanki ziemniaczane, właśnie się skusiłam i wypróbowałam przepis. Pychota! :D Zmieniłam trochę sos, zamiast mleka jogurt naturalny+zioła prowansalskie i curry i przyznaję, że chętnie bym zjadła całą porcję! Niestety muszę zostawić coś dla chłopaka na obiad ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Zuza
A czy można użyć mrożonej brukselki ? Bo o tej porze roku jak widzę w sklepie brukselke to mam wrażenie że jest poprostu stara i niesmaczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Oczywiście, że można. Zimą musimy bazować na mrożonych warzywach, ale jak Ci zasmakuje to powtórz koniecznie ze świeżą :-)
Usuńciekawy przepis
OdpowiedzUsuń