Uwielbiam kotleciki mielone. Najlepsze w nich jest to, że nie przygotowuję ich tylko na jeden obiad i mogę je zjeść później na zimno w pysznej domowej bułeczce lub zamrozić na dzień bliżej nieokreślony. Chwilę temu miałem okazje przedstawić Wam recepturę na kotlety pożarskie, czyli kotlety drobiowe lub drobiowo-cielęce. Dziś zatem czas na przepis dla tych, którzy wolą konkretniejsze mięsko. Kotlety te pochodzą z Niemiec, a konkretnie ze Szwabii. Są przygotowane z mieszanego mięsa mielonego, co daje zdecydowanie bogatszy smak, a dodatek surowego, wędzonego boczku jeszcze go wzmacnia.
Składniki (ok. 10 szt):
- 200 g mięsa wieprzowego, mielonego
- 200 g mięsa cielęcego, mielonego
- 100 g boczku wędzonego, mielonego
- 1 mała cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 małe jajko
- 1 łyżeczka musztardy
- 3 łyżki bułki tartej
- skórka otarta z ½ cytryny
- mąka – do panierowania
- sól, świeżo zmielony czarny pieprz – do smaku
- masło sklarowane (lub olej roślinny) – do smażenia
1. Wymieszać zmielone mięso, zmielony boczek, drobno posiekaną cebulę i czosnek, jajko, bułkę tartą, musztardę i skórkę z cytryny. Doprawić masę solą i pieprzem.
2. Na patelni rozgrzać masło. Z masy mięsnej uformować kulki, obtoczyć je w mące i delikatnie spłaszczyć.
Kotleciki smażyć z obu stron na średnim ogniu, aż będą złotobrązowe. Średniej wielkości kotlety potrzebuj ok. 4-5 minut z każdej
strony.
3. Podawać na ciepło z sałatką ziemniaczaną. Kotleciki smakują doskonale również na zimno z domową bułeczką
lub chlebem.
Smacznego :-)
Smacznego :-)
Zapowiadają się pysznie, zwłaszcza ten dodatek boczku wędzonego zapowiada ciekawy smak. Zapisuję do zrobienia
OdpowiedzUsuńMnie również zaintrygował dodatek boczku. Zrobię z pewnością.
OdpowiedzUsuńSą po prostu idealne! ;)
OdpowiedzUsuńprzyjemnie sie oglada i czyta :)
OdpowiedzUsuń