Uwielbiam zupy ziemniaczane, nie tylko za ich smak, ale również za to, że są treściwe, rozgrzewające i super szybkie w przygotowaniu. Jesienią i zimą, gdy robi się coraz chłodniej, a dzień jest coraz krótszy wszystkie jej zalety powodują, że tym chętniej ją przygotowuję. Poza tym dopiero gdy ziemniaki będą starsze i mączne będą nadawać się doskonale do przygotowywania zup.
Na blogu mieliście już okazję zobaczyć różne kartoflanki, ta dzisiejsza natomiast jest przygotowana na bazie bawarskiej zupy ziemniaczanej, która naprawdę mi zasmakowała. Podstawowe składniki są identyczne, ale dodatki i przyprawy powodują, że zupa kompletnie zmieniła się w smaku i nabrała innego charakteru. Polecam kombinowanie z daniami, które kiedyś już przygotowaliście - dzięki temu powstają nowe. Czasem lepsze, czasem gorsze, ale z pewnością inne. Takie eksperymenty zapobiegają nudzie w kuchni, a kulinarna monotematyczność to coś na co nie powinniście sobie pozwolić :-)
Dzisiejsza ziemniaczana to zupa z dodatkami, które kojarzą mi się z kuchnią hiszpańską. Jest więc czosnek, paprykowa kiełbasa chorizo i sproszkowana wędzona papryka. Każda zupa ziemniaczana nabiera przez noc smaku. Warto ją przygotować dzień wcześniej, a wówczas dopiero przed podaniem dodać śmietanę, doprawić oraz przystroić świeżo podsmażoną chorizo.
Składniki (3-4 porcje):
Na blogu mieliście już okazję zobaczyć różne kartoflanki, ta dzisiejsza natomiast jest przygotowana na bazie bawarskiej zupy ziemniaczanej, która naprawdę mi zasmakowała. Podstawowe składniki są identyczne, ale dodatki i przyprawy powodują, że zupa kompletnie zmieniła się w smaku i nabrała innego charakteru. Polecam kombinowanie z daniami, które kiedyś już przygotowaliście - dzięki temu powstają nowe. Czasem lepsze, czasem gorsze, ale z pewnością inne. Takie eksperymenty zapobiegają nudzie w kuchni, a kulinarna monotematyczność to coś na co nie powinniście sobie pozwolić :-)
Dzisiejsza ziemniaczana to zupa z dodatkami, które kojarzą mi się z kuchnią hiszpańską. Jest więc czosnek, paprykowa kiełbasa chorizo i sproszkowana wędzona papryka. Każda zupa ziemniaczana nabiera przez noc smaku. Warto ją przygotować dzień wcześniej, a wówczas dopiero przed podaniem dodać śmietanę, doprawić oraz przystroić świeżo podsmażoną chorizo.
Dziś rozgrzewające, jesienne zupy przygotowały wraz ze mną:
Gin http://razadobrze.blogspot. com/
Mirabelka http://mirabelkowy.blogspot. com/
Zuzia http://chilliczosnekioliwa. blogspot.com/
Martynosia http://codzienne-gotowanie. blogspot.com/
Mops http://mopswkuchni.net/
Zuzia http://makagigi.pl/
Mirabelka http://mirabelkowy.blogspot.
Zuzia http://chilliczosnekioliwa.
Martynosia http://codzienne-gotowanie.
Mops http://mopswkuchni.net/
Zuzia http://makagigi.pl/
Składniki (3-4 porcje):
- 500 g ziemniaków
- 100 g marchewki
- 100 g selera
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1,2 l bulionu wołowego
- 1 mały por
- 1 papryczka chili
- 100 g śmietany 18%
- 2 łyżki masła sklarowanego
- 2 łyżki oleju
- 150 g paprykowej kiełbasy chorizo (cienkiej)
- sól, świeżo zmielony czarny pieprz, słodka wędzona papryka, płatki chili - do smaku
Ziemniaki, marchewkę i seler obrać, umyć i pokroić w średniej wielkości kostkę. Papryczkę pozbawić nasion i białych błonek, drobno posiekać. Cebulę i czosnek również drobno
posiekać. Na oleju zeszklić cebulę, dodać papryczkę i czosnek -- smażyć minutę. Dodać warzywa pokrojone w kostkę i smażyć, aż lekko
zmienią kolor. Wlać bulion i dusić pod przykryciem przez 15-20 minut, aż będą
miękkie. W międzyczasie por przekroić wzdłuż, umyć i pokroić w
półplasterki. Zeszklić lekko na sklarowanym maśle i odłożyć na bok.
Zupę lekko przestudzić. Zmiksować, ale niezbyt dokładnie, aby kawałki warzyw były wyczuwalne podczas jedzenia,
dodać podduszony por i śmietanę. Doprawić do smaku solą, pieprzem i wędzoną papryką.
Na suchej
patelni podsmażyć plasterki paprykowej kiełbasy, po wyjęciu z
patelni osuszyć je na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu. Podawać zupę z kiełbasą, posypać również odrobiną płatków chili.
Smacznego :-)
Też lubię zupy ziemniaczane, koniecznie ze sporą ilością czosnku - są takie rozgrzewające i sycące, czyli idealne na późnojesienne obiady :) Twoja musiała smakować bosko :)
OdpowiedzUsuńJa też postawiłam na ziemniaki dzisiaj. Twoja propozycja bardzo mi się podoba. Lubię zupy z chorizo, jedną z moich ulubionych jest caldo verde.
OdpowiedzUsuńŚwietna zupa! Uwielbiam chorizo, w połączeniu z ziemniakami i czosnkiem musiało smakować wyśmienicie.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam za ziemniakami gotowanymi w zupie, choć przyznam, że takiej typowej ziemniaczanki nigdy nie jadłam. Może pora spróbować? ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię ziemniaki, które gotowały się w zupie lub jakimś gulaszu, szczególnie jeśli były chwilkę podsmażone. Nie lubię natomiast zup podawanych z ziemniakami z wody.
UsuńChorizo jest bajeczne , a kartoflanka jeszcze lepsza - świetne połączenie . Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń