Wracam po dłuższej nieobecnosci :-)
Dziś skromna, lekka propozycja. Doskonała, aby odetchnąć po trudach świąteczno-noworocznych, po ciężkim jedzeniu. Obawiałem się trochę tych surowych buraków, ale niepotrzebnie, surowe są równie dobre jak pieczone czy gotowane.
Składniki (2 porcje):
- 15 g orzechów włoskich
- 2 średnie buraki
- 1 średnia marchewka
- 1 duża gruszka
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka sosu sojowego
- szczypta pieprzu cayenne
- kiełki cebuli (lub inne)
Orzechy lekko posiekać i zalać przegotowaną wodą (najlepiej na godzinę przed przyrządzeniem sałatki). Buraki, marchew i gruszki obrać, pokroić w niewielką kostkę (ok 1cm) i wrzucić do miski. Dodać odsączone orzechy. Wymieszać oliwę z sosem sojowym i pieprzem cayenne, delikatnie połączyć sałatkę z dressingiem. Przed podaniem przybrać kiełkami.
Smacznego :-)
Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń