Ostatnio w pewnym dyskoncie pojawiła się ryba o obco brzmiącej dla wielu z nas nazwie pstrąg alpejski. Jeśli wierzyć nazewnictwu, a jak dobrze wiecie Polacy maja szczególną zdolność dziwnego tłumaczenia obcych słów, to jest to ryba, którą miałem już okazję spożywać w Austrii, znana tam jako Seeseibling.
Rybka pyszna więc nie zastanawiając się długo zakupiłem dwa filety. Pstrąg ma doskonałą konsystencję, a fakt sprzedaży fileta ze skórą dodatkowo mnie ucieszył. Ryba ze skórą ma naprawdę wiele zalet. Daje nam pole do popisu w kuchni, taką rybę można przyrządzić zdecydowanie bardziej różnorodnie. Skóra zapobiega rozpadaniu się ryby, a przede wszystkim jej wysychaniu w obróbce termicznej. Kiedyś gdy od ryb stroniłem, jeśli już jakąś jadłem, był to golutki filet. Potem gdy ryby polubiłem i zacząłem pracować nad coraz lepszym ich przygotowaniem okazało się, że preferuję ryby w całości, bo nie dość, że doskonale sobie taką rybę wyfiletuję to jeszcze nie pozbawię jej dobra w postaci skóry, chyba że akurat do danej potrawy byłoby to wskazane.
Zapraszam więc na alpejskiego pstrąga albo po prostu najzwyklejszego w świecie pstrąga przygotowanego w niezwykły sposób. Ani nie gotowanego, ani nie smażonego. Jest przygotowywany na patelni w pomarańczowym soku, dzięki skórze nie ma szans wyschnąć, nie ma potrzeby jego odwracania i jest przepyszny. W tym roku na Wigilię podam rybę w podobny sposób, bo tak przyrządzona posmakuje każdemu :-)
Zapraszam więc na alpejskiego pstrąga albo po prostu najzwyklejszego w świecie pstrąga przygotowanego w niezwykły sposób. Ani nie gotowanego, ani nie smażonego. Jest przygotowywany na patelni w pomarańczowym soku, dzięki skórze nie ma szans wyschnąć, nie ma potrzeby jego odwracania i jest przepyszny. W tym roku na Wigilię podam rybę w podobny sposób, bo tak przyrządzona posmakuje każdemu :-)
- 2 filety z ryby, ze skórą - u mnie pstrąg alpejski - każdy ok. 200 g
- 1 duża pomarańcza
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka masła
- 50 ml wody
- 2 ząbki czosnku
- 2 cm kawałek świeżego imbiru
- 1 liść laurowy
- 1 łyżeczka kaparów
- sól, świeżo zmielony pieprz kolorowy - do smaku
Z dokładnie umytej pomarańczy otrzeć skórkę. Następnie owoc wyfiletować, będzie potrzebny jedynie sam miąższ, bez białych błonek. Z pozostałych części odcisnąć sok i wlać go na patelnię. Poza tym na patelnię włożyć czosnek i imbir pokrojone w cienkie plasterki, masło, oliwę, wodę, skórkę pomarańczową i liść laurowy.
Całość zagotować, włożyć na patelnię skórą do dołu filety oprószone wcześniej solą i pieprzem. Gdy sos ponownie zacznie się gotować, skręcić palnik na średnią moc i gotować rybę przez 6-8 minut, co chwilkę polewając jej wierzch sosem pomarańczowym. To spowoduje, że filetów nie trzeba bedzie obracać, gdyż ciepło unoszące się od dołu oraz gorący sos ugotują całą rybę, a skóra zabezpieczy ją przed wysychaniem.
Gdy ryba będzie gotowa przełożyć ją na talerz, zwiększyć ogień pod patelnią z pozostałym sosem, dodać miąższ z pomarańczy i kapary, doprawić ewentualnie do smaku solą i pieprzem.
Rybę ułożyć na talerzu i polać zredukowanym sosem. Podawać z ziemniaczkami lub ryżem.
Rybę ułożyć na talerzu i polać zredukowanym sosem. Podawać z ziemniaczkami lub ryżem.
Smacznego :-)
Na pyszne danie z ryba zapraszam również poniżej:
Mniam, uwielbiam pstrąga :) Komponuje się też idealnie z cytryną.
OdpowiedzUsuńAleż smakowitości...powinno być zakazane zaglądanie tu o tak później porze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też ostatnio przy diecie kopenhaskiej przyrządzałam pstrąga, smakował jakby był w galarecie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne , apetyczne danie. Wygląda efektownie i kolorowo. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńDzisiaj kupiłam w dyskoncie pstrąga alpejskiego i poszukując przepisu znalazłam ten ww. w pomarańczach. Jest genialny. Polecam. Prosty w przyrządzeniu, delikatny, lekko ugotowany. Mięso tej ryby jest świetne, bo bardzo delikatne a jednocześnie zwarte. Po polaniu zredukowanym sosem potrawa nabiera pięknego wyglądu. Doskonałe danie na kolację z przyjaciółmi, bez dodatku ziemniaków, ale z dużym kieliszkiem wina. Super.
OdpowiedzUsuńTeż mi bardzo smakuje pstrąg, każdego gatunku. Odkąd zrobiłem go w ten sposób zawsze przyrządzam rybę ze skórą, jest bajeczna...
UsuńA winko to już obowiązek do pysznej rybki :-)
Pozdrawiam...