Z racji tego, że sezon pomidorowy w pełni postawiliśmy przed sobą zadanie przygotowania zupy pomidorowej, niekoniecznie tradycyjnej i ortodoksyjnej. Moją propozycją jest zupa, której pochodzenie tkwi w Maroku. To mocno pomidorowa zupa z ciecierzycą i kaszą kuskus. Bardzo sycąca, lekko pikantna, a jednocześnie odświeżająca dzięki dodaniu soku z cytryny i natki kolendry. Pikantność jest wynikiem użycia do jej przygotowania pasty harissa. Jest to przyprawa popularna w kuchniach Tunezji, Libii, Algierii i Maroka. Wyrabia się ją z ostrych papryczek piri piri z dodatkiem ziół, przypraw i oliwy bądź oleju. W różnych regionach odmiennie się ją przygotowuje, w mojej (kupionej) znalazły się kmin, kolendra i czosnek.
Dodatkowo bardzo atrakcyjnych aromatów zupie dostarcza przyprawa ras-el-hanout. Jest to marokańska mieszanka przypraw składająca się nawet z 25 składników. Dodawana do wielu potraw zarówno mięsnych jak i rybnych, ryżu i kaszy kuskus. Wersja, którą ja posiadam jest niezwykle wonna i aromatyczna. W jej skład wchodzą między innymi ziele angielskie, gałka muszkatołowa, płatki róży, czosnek, imbir, kardamon i kmin.
Dziś aromatyczne pomidorowe zupki przygotowały wraz ze mną:Dobromiła, Maggie, Pela, Mirabelka, Panna Malwinna, Martynosia, Mopsik i Chantel
Składniki:
- 1 cebula
- 1 marchewka
- 3 ząbki czosnku
- 1 puszka pomidorów
- 1 puszka ciecierzycy
- 1 łyżka startego imbiru
- 1 łyżeczka pasty harissa
- 1 łyżeczka przyprawy ras-el-hanout
- 80 g kuskus
- 750 ml bulionu warzywnego
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 1/2 cytryny
- oliwa z oliwek - do smażenia
- sól, świeżo zmielony kolorowy pieprz - do smaku
- natka kolendry - do podania
Drobno posiekaną cebulę i marchewkę pokrojoną w kostkę podsmażyć przez 5 minut na oliwie. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i starty imbir. Smażyć 2 minuty. Dodać przyprawę ras-el-hanout oraz pastę, chwilę przesmażyć. Wlać bulion i posiekane pomidory wraz z sokiem - całość dusić 10 minut. Dodać opłukaną ciecierzycę, łyżkę koncentratu, doprawić do smaku solą i pieprzem, dusić 5 minut.
W międzyczasie zalać wrzątkiem kuskus i przykryć folią aluminiową.
Zupę doprawić odrobiną soku z cytryny, podawać w miseczkach z kuskusem, posypaną natką kolendry. Dla osób ceniących sobie sobie ostre smaki podawać osobno pastę harissa, którą można dodać w większej ilości do zupy.
Smacznego :-)
Bardzo lubię kuchnię arabską. Zupa musi smakować niesamowicie, z tymi wszystkimi przyprawami :) Będąc w Maroku natknęłam się na bar gdzie zawsze było pełno ludzi, stoliki zawsze zajęte trzeba było czekać dobrą chwilę na jakiś wolny a podawali samą zupę - harirę :)
OdpowiedzUsuńSam chętnie bym postał w takiej kolejce :-)
UsuńAleż bogata w smaki i aromaty! Kiedyś robiliśmy w ramach wspólnego gotowania zupę marokańską z ciecierzycy i soczewicy z pomidorami - więc wyobrażam sobie jaka musiała być smaczna ;)
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wygląda !! Mogę się poczęstować? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bez krępacji...
UsuńTo jest zdecydowanie wersja pomidorowej, ktora musze wyprobowac!
OdpowiedzUsuńI vice versa :-)
UsuńHmmm Lubię pomidorową, ciecierzycę i kuskus. Może ekstra ostre smaki to nie mój klimat, ale myślę że to połączenie mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńDosmaczysz sobie w takiej ilości jak Ci odpowiada, dlatego do zupy wędruje tylko trochę pasty, a resztę dodają już konsumenci :-)
UsuńNie lubię ciecierzycy, ale tak smakowicie wygląda,że przemogę się i spróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiecierzyca moja ulubiona!
OdpowiedzUsuńBaaardzo smakowicie wygląda ta zupka. Gdybym tylko miała dostęp do przyprawy ras-el-hanout to na pewno bym ją przyrządziła :) Swoją drogą gdzie taką przyprawę można nabyć? Chyba, że samemu można zmieszać te któe wymieniłeś.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam za kaszą kuskus dlatego chyba bym już odpuściła w tym przepisie. Tym bardziej, że pływa tam już ciecierzyca. Zwiększyłabym po porostu jej proporcje.
Ale narobił mi ten przepis smaka :)