17 czerwca 2013

Tajskie curry z rybą - Panang Curry

Phanaeng curry, panang curry, penang curry - to nazwy tego samego dania tradycyjnej kuchni tajskiej i malezyjskiej. Jest to curry znacznie delikatniejsze w smaku od innych tego typu tajskich dań, które dla większości z nas często są przesadnie ostre. Tradycyjnie robi się je z wołowiny, pasty curry, liści kaffiru, mleka kokosowego, cukru palmowego, tajskiej bazylii i sosu rybnego. Można również wykonać je w wersji rybnej, drobiowej lub z tofu - uruchomcie fantazję.
Jak już wspomniałem to curry jest bardzo delikatne w smaku i dlatego doskonale nadaje się do dań z rybami. Nie zagłusza ich delikatnego smaku i mimo, że sos jest wspaniale aromatyczny, to smak ryby i krewetek jest nadal wyczuwalny. Przygotowanie tej potrawy różni się od znanych Wam curry indyjskich. W kuchni indyjskiej, o czym pisałem przy okazji przepisu na Bombay Curry, przygodę z gotowaniem zaczyna się od podsmażania na tłuszczu przypraw (często z cebulą), które oddają wówczas swój wspaniały aromat. W kuchni tajskiej używa się natomiast past curry, gotowych lub własnoręcznie przygotowanych, które to rozprowadza się w płynach (tutaj w mleku kokosowym), a następnie gotuje.


tajskie curry z rybą


Składniki (4 porcje):
  • 1 puszka mleka kokosowego
  • 2 łyżki zółtej pasty curry
  • 4-6 listków kaffiru
  • 1 łyżka sosu rybnego
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 400-500 g filetów z ryby (np. dorsz, łupacz, halibut)
  • opcjonalnie: 12 krewetek
  • do podania: ryż, posiekana natka pietruszki lub kolendry


tajskie curry z rybą


Rozgrzać na średnim ogniu wok lub patelnię. Otworzyć puszkę mleka kokosowego (nie wstrząsać jej) i wyłożyć na patelnię gęsty krem, który zbiera się zawsze u góry puszki (bez ciekłego mleka). Mieszać, aż się lekko rozpuści. 
Dodać pastę curry i gotować 2 minuty. Do woka dołożyć listki kaffiru, sos rybny, cukier i gotować kolejne 2 minuty, aż nieprzyjemny zapach rybnego sosu się ulotni, a sos w woku stanie się mocno gęsty. Wówczas dodać pozostałą zawartość puszki, sos ponownie zredukować i włożyć do niego obrane krewetki oraz filety pokrojone w kilkucentymetrowe kawałki. Gotować na małym ogniu potrząsając patelnią; podczas gotowania delikatnie odwrócić kawałki ryby i krewetki. Ryba powinna być gotowa w 4-5 minut, a sos powinien być gesty.
Curry rozdzielić na porcje i podawać z ryżem, posypać natką.
Smacznego :-)
 
Jeśli lubicie takie smaki zapraszam również na:

11 komentarzy:

  1. Muszę koniecznie w końcu zrobić curry z ryb, bo nigdy nawet nie jadłam takowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam napisać, że Twoje wygląda bardzo smacznie. Przy okazji mam pytanie - gdzie kupujesz liście kaffir?

      Usuń
    2. Ja też dopiero niedawno wziąłem się za produkcję rybnych potraw :-)
      Kaffir kupuję z reguły w Auchan...

      Usuń
    3. Dzięki za informację. Może moi Panowie mogliby to zrobić bo jest banalnie proste i nie wymaga dużo czasu, ja na razie mogę tylko nimi komenderować ;)

      Usuń
    4. Skoro ja potrafię, to czemu oni nie?? ;-)
      Wracaj do zdrowia :-)

      Usuń
  2. robie czesto curry, ale jeszcze nigdy nie probowalam z ryby, musze to nadrobic!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię tajskie smaki, tajska kuchnia jest tak ciekawa i różnorodna, że jak się jej spróbuje raz to chce się ją odkrywać dalej.Przynajmniej tak było w moim przypadku :) Curry rybnego nie próbowałam ale dobrane przez Ciebie składniki bardzo dobrze znam i bardzo mi pasują :) Muszę wypróbować przepis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię ostrą kuchnię, jalapeno zjadam jak chipsy, ale tajskie potrawy potrafią mnie zaskoczyć ;-)
      Co do rybnego curry to naprawdę warto spróbować, tylko ryba musi być mięsista i świeża. Inaczej rozgotuje się i po jedzeniu...

      Usuń
  4. Robiłam z samymi krewetkami. Jednak dodatek ryby kusi jeszcze bardziej...:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie! Ja miałem robić tylko z rybą, ale nie mogłem się powstrzymać i dodałem krewetki, które uwielbiam.

      Usuń

Witam na moim blogu :-)
Dziękuję za pozostawienie Twojej opinii. W miarę możliwości odpowiem na każdy (podpisany imieniem lub nickiem) komentarz...