Sezon ma matjasy, czyli młodziutkie śledzie powoli dobiega końca, trzeba więc przygotować z nich coś pysznego na pożegnanie ;-)
Zapraszam na pyszne połączenie - matjasy, krewetki i smażone warzywa. Jeśli nie dysponujecie matjasami użyjcie solonych śledzi. Te ostatnie trzeba jednak moczyć dłużej niż matjasy, najlepiej kilka godzin, zmieniając często wodę lub mleko.
Miłośnikom śledziowych smaków polecam również inną sałatkę z matjasów...Składniki:
- 3 filety matjasy
- 10-12 krewetek (jeśli mrożone, to najpierw rozmrozić)
- 2 marchewki
- 1 czerwona cebula
- 1 jabłko (najlepiej słodko-winne, twarde)
- 1 łyżka posiekanego szczypiorku
- 1 korniszon (około 25 g)
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżka majonezu
- 100 ml białego wina
- 1 ząbek czosnku
- sól, pieprz
- oliwa do smażenia
Matjasy najpierw należy wymoczyć w zimnej wodzie, przez jakąś godzinę, 2-3 razy zmieniając wodę. Marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach, a cebulę pokroić w cienkie ćwierć-plasterki. Na patelni rozgrzać odrobinę oliwy i smażyć kilka minut krewetki (3-4 jeśli surowe, 2-3 jeśli obgotowane). W trakcie smażenia dodać świeżo zmielony pieprz i przeciśnięty ząbek czosnku, na koniec podlać odrobiną wina i zaczekać aż odparuje.
Przełożyć krewetki z patelni na papierowy ręcznik. Na tą samą patelnię dać cebulę i smażyć, aż się lekko zarumieni. Dodać marchewkę, doprawić solą i pieprzem. Po jakiejś minucie, dwóch podlać resztą wina i dusić aż odparuje płyn. Marchewka powinna być al dente.
Kiedy będzie gotowa, przełożyć całość do miski. Jabłko obrać i pokroić w drobną kostkę, podobnie zrobić z korniszonem. Dodać je do marchewki razem z posiekanym szczypiorkiem, jogurtem i majonezem. Przyprawić pieprzem do smaku i dobrze wymieszać. Matjasy pokroić w 1 cm plasterki i dodać do warzyw razem z krewetkami, delikatnie wymieszać. Całość przykryć folią spożywczą i wstawić na noc do lodówki.
Smacznego :-)
Najlepiej sałatkę zrobić wieczorem, tak aby przez noc w lodówce
wszystkie smaki połączyły się. Gdy takiej opcji nie ma, dobrze jest,
aby składniki miały szansę się "przegryźć" przez jakieś 2-3
godziny.
Typowy polski śledź i krewetki w jednym? No no, fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńdariawkuchni.blogspot.com
Z taką wersją sałatki śledziowej jeszcze się nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńIntrygujące połączenie:)