Dziś na obiad proponuję soczystą pierś z kurczaka w sosie słodko-kwaśnym. Wspaniałe, wilgotne kawałki kurczaka w towarzystwie warzyw i owoców oraz aromatycznego, wyważonego sosu. Do tego odrobina pachnącego ryżu i obiad gotowy. Kto by pomyślał, że to tylko chwila w kuchni :-)
Składniki (2 porcje):
- 1 pierś z kurczaka
- 1-2 łyżki oleju ryżowego
- 1/2 zielonej papryki
- 1/2 czerwonej papryki
- 1 średnia cebula
- 1 średnia marchewka
- 4 krążki ananasa z puszki
- 4 łyżki soku z ananasa
- 3 łyżki octu z białego wina
- 3 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 3 łyżki brązowego cukru
- sok z 1/2 pomarańczy
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczone w 1 łyżce zimnej wody
- świeżo zmielony czarny pieprz
Rozgrzać olej w woku. Papryki, marchewki, cebulę oraz ananas pokroić w niedużą kostkę.
Do woka najpierw wrzucić marchew i cebulę. Smażyć około 5 minut, następnie podlać odrobiną wody i trzymać jeszcze z 5 minut. Dodać papryki, ananasa i smażyć, aż warzywa będą prawie miękkie.
W miseczce wymieszać dokładnie sok z ananasa, sok z pomarańczy, ocet, sos sojowy, koncentrat pomidorowy, 2 łyżki cukru i połowę rozpuszczonej mąki ziemniaczanej.
Kurczaka pokroić w kostkę (2-3cm) i dodać do smażących się warzyw. Smażyć 2-3 minuty, następnie wlać sos i ciągle mieszając chwilkę poddusić, aż sos zgęstnieje Jeśli będzie za kwaśny dodać pozostałą łyżkę cukru, a gdy zbyt rzadki (choć raczej nie) pozostałą mąkę.
Podawać z aromatycznym ryżem, np. basmati lub jaśminowym. Smacznego :-)
i taki będzie jutro obiad.
OdpowiedzUsuńsuper propozycja.
Anna.
Smacznego w takim razie :-)
Usuńwłaśnie kończę jeść.
Usuńi pierwszy raz zrobiłam sos słodko-kwaśny (a nie ze słoika :D). i na pewno powtórzę ten sos. jak się pokroi wcześniej składniki,to już szybko idzie. i jest smacznie.
tylko za późno postawiłam ryż i kurczak był gotowy, a ryż jeszcze nie.
i marchewkę i paprykę pokroiłam w paseczki, a kurczaka wcześniej zamarynowałam w sosie sojowym, z kawałkami imbiru i czosnku.
Anna.
Nawet nie wiesz jak się cieszę. Do tego właśnie chcę każdego przekonać, aby sam zrobił danie, bo gotowanie wcale nie jest rudne :-) A słoiki zostawmy ich producentom, niech sobie je zajadają na zdrowie...
UsuńNastępnym razem też warzywka pokroję w bardziej chiński sposób :-)
pyszny obiad! Jeśli chodzi o mnie, tak jak Anna marynuję kurczaka w sosie sojowym z imbirem i czosnkiem, marynata daje fajny aromat. Słoiki mogą się schować :P Pozdrawiam
UsuńCieszę się ogromnie :-)
UsuńPozdrawiam...
A mozecie cos wiecej powiedziec o tym marynowaniu? I pytanie czy pozniej do sosu slodko kwasnego dodajecie sos sojowy?
Usuńnajgorszy kurczak w sosie słodko kwaśnym
UsuńMmmm, wygląda świetnie :) Tylko rzadko kiedy sos słodko-kwaśny mi odpowiada, jakoś nie pociąga mnie to połączenie smaków. Wolę wersję pikantną :)
OdpowiedzUsuńChyba, że do własnego sosu słodko-kwaśnego się przekonam bardziej, niż do maminego ;p
dariawkuchni.
Mnie też nie specjalnie pociągają takie smaki, ale ten konkretny sos bardzo mi posmakował. Spróbuj, może to właśnie ten, który Ciebie też przekona :-)
UsuńSmakowałoby mi:)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńRobisz chińszczyznę w podobny sposób jak ja, ale u Ciebie pobrzmiewa jeszcze ananas - bardzo zachęcająco zresztą pobrzmiewa. Zdjęcie jest tak pyszne, że idąc za przykładem powyższego gościa też sobie zaserwuję taki obiadek , a co!
OdpowiedzUsuńNie żałuj sobie :-)
UsuńPozdrowienia.
Długo szukałam przepisu na kurczaka w sosie słodko kwaśnym - żeby nie był ze słoika... i znalazłam - był dziś na obiad - smakuje perfekcyjnie :) Dziękuję i oczywiście polecam!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kurczak smakował. Zapraszam do wypróbowania innych przepisów :-)
UsuńJestem zachwycona tym przepisem, pierwszy raz zrobiłam sos słodko-kwaśny i wyszedł pyszny, a niestety talentu kulinarnego nie mam za grosz, więc jeszcze dodatkowy plus. Polecam, a to danie na pewno wejdzie w repertuar serwowanych przeze mnie obiadów :D Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i polecam się na przyszłość :-)
UsuńBardzo dobry przepis, dziekuje :) brakowalo mi tylko soli w kurczaku. Nastepbnym razem posole mieso zanim wrzuce do warzyw. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie bardzo mało solę, więc trzeba zawsze doprawić pod siebie ;-)
UsuńPYCHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOk, składniki kupione, zabieram się za to :) nie mam tylko woka, zrobię na zwykłej patelni na oleju z pestek winogron. Mam nadzieję, że to nie zepsuje całości. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSugerowałbym zwykły olej rzepakowy lub słonecznikowy, olej z pestek winogron ma dość wyczuwalny posmak :-)
UsuńPowodzenia...
Przeczytałam za późno :D danie już zrobione. Mnóstwo aromatów, eksplozja smaków w buzi! Dodałam imbir i pędy bambusa. Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńBrawo! Ja też nigdy nie gotuję nic ściśle wg. przepisu. Kombinowanie mam we krwi ;-)
UsuńPS. Piekę raczej wg przepisów, bo pieczenie to czysta chemia :-)
świetny przepis, fajny aromat daje sok z pomarańczy. Kurczaka troche doprawiłam przed dodaniem do warzyw i danie wyszło genialne ;)
OdpowiedzUsuńZrobiłam, skosztowałam i się zachwyciłam... dzięki za przepis. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry przepis :) Ja dorzuciłam od siebie jeszcze pędy bambusa, ale proporcje składników są i tak świetnie dobrane. Danie na stałe zagości w moim menu.
OdpowiedzUsuńjak na razie z Twoich przepisów przygotowuję te z kurczakiem w roli głównej i jestem nimi zachwycona !
OdpowiedzUsuńw tym jednak przepisie jest - wg mnie - za dużo cukru...
pozostałe receptury - jak dotąd - są bardzo trafione;
dziękuję za dzielenie się swoim doświadczeniem kuchennym :)
/mary
Świetny przepis! Szczególnie cebulka, sok, cukier trzcinowy, pieprz...Objawienie.
OdpowiedzUsuńZnałem kiedyś gości co próbowali sporządzać taką potrawę: warzywa na wodzie (marchew w plastrach, nigdy w kostkę), później kurczak, później wszystko razem, ocet ryżowy, cukier zwykły, sos sojowy (może ostrygowy?), bambus zamiast ananasa, no i clue - glutaminian sodu. Oczywiście zaciągnięte mąką. Ale oni to byli z Kantonu...
Pozdrawiam
Bardzo dobry przepis, polecam :-)
OdpowiedzUsuńW sobote przygotowałam danie wg przepisu, wyszło przepysznie, wprawdzie nie mam woka, ale na patelni też można zrobić. Doskonałe smaki, na koniec można posypać usmażonym sezamem.
OdpowiedzUsuńSos jest znakomity. Dzisiaj zrobiłam ponownie, z większej porcji... część zamrożę :)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam i ..... baardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
UsuńZaserwowałam na dzisiejszy obiad, poezja :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis! Wyszedł idealnie :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis! Polecam!
OdpowiedzUsuńPrzepis rewelacyjny, a ja z tych wybrednych i wymagajacych :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi smakowało to danie :)
Robiłam dzisiaj. Wszystkim domownikom smakowało. Polecam!
OdpowiedzUsuńTego kurczaka robię już po raz czwarty, polecam !
OdpowiedzUsuńDzisiaj robię po raz drugi :) polecam! Jedyne co zmieniłem, to dodałem trochę mniej octu.
OdpowiedzUsuńJa robie po raz 2 i uprzedzam, że nie ostatni! super przepis...smaki znakomite :) Polecam :)
OdpowiedzUsuńPyszne właśnie zrobiłam ,podałam i znikło z talerzy.Polecam
OdpowiedzUsuńPyszne właśnie zrobiłam ,podałam i znikło z talerzy.Polecam
OdpowiedzUsuńCzy myślicie że kasza będzie pasować do tego kurczaka?
OdpowiedzUsuńPrzegladajac gazetke jednego ze sklepow w mojej okolicy zobaczylam sos slodko-kwasny (w sloiku oczywiscie) w promocji i bardzo zapragnelam zjesc kurczaka w takim sosie. Tyle ze nie lubie sosow ze sloika... poszukalam przepisow i padlo na ten. Odrobine inne byly u mnie proporcje i dodalam pedy bambusa ale oniemialam ze zdziwienia ze DA SIE zrobic sos slodko-kwasny samodzielnie. Jest genialny!ma wszystkie zalety sosy ze sloika a nie ma tego sloikowatego posmaku. Mam na mysli to, ze nie zaleznie od tego jaki konkretnie sos w sloiku kupujesz czy slodko-kwasny, chinski czy nawet arrabiata kazdy z nich ma wspolny mianownik. Ten przepis wygrywa! Dzieki za niego :) Monikura
OdpowiedzUsuńciut za dużo octu, następnym razem użyję 1 łyżki. dałam też 2 łyżeczki mąki, 1 łyżeczke cukru plus wyciśnięty czosnek i starty imbir do sosu. MNIAM! muszę to częściej robić :3
OdpowiedzUsuńPrzepis ciekawy..ale mam pytanie czy konieczne jest dodanie ananasa, albo czy można go czymś zastąpić? niestety nie lubię ananasów.
OdpowiedzUsuńAnanasa możesz zastąpic brzoskwinią ale to nie bedzie to samo ;)
OdpowiedzUsuńSok z ananasa = syrop z puszki z ananasa?:)
OdpowiedzUsuńPrzepis bardzo fajny i zawsze to własnoręcznie robione a nie chemia z puszki/sloika. Z puszki to można konserwe na grzybach zjeść.
OdpowiedzUsuńChociaż, zawsze muszę dodać cos od siebie aby bardziej był własnoręczny.
Kurczaka pierś na kawałki ala poledwiczki do miski i marynata. Sos sojowy, posiekane 2 ząbki czosnku, pół małej opalanej cebuli pokrojonej na pióra, sól, pieprz, papryka słodka, szczypta chili, łyżka oliwy z pestek winogron. Mieszamy wszystko i do chodziarki na pol/godzinę. Następnie w rozczepane jajko bez przypraw i w mąkę kukurydziana. Gdy są złote i miękkie odstawiamy do miseczki aby czekały na sos.
S.o.S.
Wedle twego przepisu z małymi zmianami. Zamiast przecieru to pomidory bez skóry i gniazd nasiennych, jeśli się spieszy to dodaje pomidory z puszki w kawałkach. Jeśli ktoś doda pomidory z puszki ale cale to dobrze jest widelcem podusic, maja gniazda nasienne i serca, twarde.
Dodatkowe zamiany to limonka zamiast pomaranczy, miód za cukier i nie dodaje mąki, wole bardziej zadziuchny do ryżu, chyba ze kobieta chce ziemniaki to wtedy zaciągam kukurydziana.
Dodatkowo można bardziej zchinszczyc i dodać właśnie pędy bambusa i grzybki mun które wpierw kroje a dopiero zalewam i potem dodaje do sosu.
Bardzoo dobre. Danie na medal. Posmakoważo mi nieziemsko a robilam pierwszy raz. Serdeczne dzięki!
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis! Uwielbiam kurczaka w tym sosie :)
OdpowiedzUsuń