Bardzo lubię kaszankę, szczególnie taką ze sporą ilością podrobów. Z reguły jadam ją z patelni albo z grilla, ale na taką "patelnianą" z ziemniakami tym razem nie miałem ochoty. Pogoda majówkowa nie zachęcała do grillowania, więc postanowiłem coś pokombinować. Zastanawiałem się nad knedlami lub pierogami z kaszanką - wygrały pierogi, bo na jakiekolwiek pierogi ochotę miałem już od dawna.
Wiem, że nie każdy lubi kaszankę, ja też nie mogłem patrzeć na nią przez lata. Do przekonania się do niej potrzebny był GŁÓD :-)
Kiedyś na rajdzie, po przejściu sporej ilości kilometrów okazało się, że organizator przewidział tylko jedno danie kolacyjne. Kaszankę z patelni z ziemniakami oczywiście. Zmęczenie, głód, brak perspektyw na inny posiłek - wynik był jeden, trzeba było zjeść kaszankę. Okazała się wyśmienita, a wcześniej zawsze patrzyłem na nią jak na jakieś wielkie zło, nigdy w domu jej nie jadłem, zawsze dla mnie przygotowywany był inny posiłek.
Teraz nie każdą kaszankę, którą kupię jem ze smakiem. Z kaszanką jest jak ze wszystkimi produktami, trzeba wiedzieć jaką kupić, trzeba wiedzieć u kogo kupić. Jedna porażka nie oznacza, że coś jest niedobre i nigdy nie można tego ponownie spróbować. Tym razem udało mi się kupić kaszankę najlepszą na świecie, więc danie z niej zrobione jest niesamowicie pyszne. Kaszankę wzbogaciłem o niezbyt mocno ukiszoną kapustę, dzięki temu przełamałem lekką mdławość wątróbki. Całości dopełniły cebulki i majeranek.
Składniki (20 pierogów):
- 3 kaszanki z podrobami
- 1 cebula żółta
- 1 cebula czerwona
- 100 g kapusty kiszonej
- 3 łyżki świeżo startego parmezanu
- 3 łyżki oleju
- 50 g masła
- sól, świeżo zmielony czarny pieprz, majeranek - do smaku
- ciasto z przepisu na pierogi z bryndzą
Na oleju lekko podsmażyć po połowie obu cebul, drobno posiekanych. Dodać drobno posiekaną kapustę kiszoną, podlać wodą i dusić pod przykryciem przez ok. 15 minut, aż kapusta będzie miękka, ale będzie stawiała zębom opór.
Dodać pokrojoną kaszankę (obraną z jelita) i smażyć przez 3 minuty. Doprawić przyprawami do smaku, przełożyć do miski, aby ostygła. Po przestudzeniu dodać parmezan i wymieszać.
W dużym garnku zagotować osoloną wodę. W międzyczasie podsmażyć na maśle drugą połówkę cebul pokrojoną w drobną kostkę - do okraszenia gotowych pierogów.
Przygotować ciasto wg przepisu znajdującego się tutaj. Porcja wystarczy na wiecej pierogów niż farsz, ale nie ma się czym przejmowac, bo możecie zrobić farsz podwójny albo zamrozić ciasto. Po rozmrożeniu nadal świetnie lepi się z niego pierogi.
Smacznego :-)
Zapraszam na:
Za kaszanką nie przepadam, ale na takie pierogi nawet bym się skusiła. Może w takiej wersji kaszanka by mnie do siebie w końcu przekonała? ;-)
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia,
E.
Z pewnością by przekonala :-)
UsuńPierogi bardzo lubię, ale kaszanki nie jadam :)
OdpowiedzUsuńZe słonecznymi pozdrowieniami,
Agata
Nie wiesz co tracisz ;-)
UsuńPozdrawiam
Bardzo ciekawy przepis ;) ja kaszankę od czasu do czasu lubię zjeść, wiec w pierogach też pewnie by mi posmakowała ;)
OdpowiedzUsuńNajlepiej spróbować żeby się przekonać :-)
UsuńCiekawy przepis! W moim mieście w mojej ulubionej restauracji serwują michę pierogów, i w tym mixie różnorakich pierogów są m. in. również pierogi z kaszanką. Ale z kapustą musza smakowac jeszcze lepiej:)
OdpowiedzUsuńChyba ta kapusta to był strzał w dziesiątkę. Chociaż mam juz inne pomysły na ich urozmaicenie :-)
UsuńNo to zaszalałeś :) Każdy facet złożyłby Ci hołd za to danie, a pierwszy mój mąż :) Ale tak na serio to zjadłabym. Połączenie kaszanki, kapusty kiszonej i parmezanu brzmi ciekawie. Ja robię pierogi z farszem z kaszy gryczanej, podsmażonej cebuli i białego sera z dodatkiem soli i pieprzu. Coś na kształt ruskich ale z kaszą gryczaną zamiast ziemniaków. To danie z kresów wschodnich,przepis od babci mojego męża. Najlepiej smakują odsmażane na chrupiąco jedzone do zimnego piwa.
OdpowiedzUsuńTa kapusta kiszona to czysty przypadek spowodowany chyba tym, że ją uwielbiam i często obok kaszanki z patelni pojawia się na talerzu. Po prostu pasuje idealnie.
UsuńRobiłem takie pierogi o jakich piszesz, bardzo mi smakowały. Teraz gdy robiłem pierogi z kaszanką to w związku z tym, że zostało mi ciasto wpadł mi do głowy pomysł na pierogi z kaszą gryczaną i bryndzą. Robię taką kaszę na obiad i chcę ją zamknąć w cieście pierogowym:
http://www.facetnatalerzu.pl/2012/06/kasza-gryczana-z-bryndza-pohanka-s.html
Tymi pierogami mnie kupiłeś :):):)
OdpowiedzUsuńNa kaszankę dłuuuugie lata nie dawałam się namówić / miałam kiepskie wspomnienia z przedszkola :):) / ... ale od niedawna rozsmakowałam się w kaszance z małej wiejskiej rzeźni którą latem na grillu przygotowujemy ... kaszankę z tej rzeźni przywozimy pod koniec lata do Krakowa wracając z letnich wojaży i zamrażamy by zawsze była na "czarną godzinę " :):)
Tego lata kaszanka trafi też do pierogów :) już nie mogę doczekać się miny męża :)
Do wszystkiego trzeba dorosnąć ;-)
UsuńFajnie, ze macie takie dobre źródełko, na którego odwiedzenie warto czekać choćby i rok. Dla mnie wakacyjne wypady to od długiego czasu również kulinarne atrakcje i to z myślą o nich planuję podróże :-)
Dla nas każda podróż staje się też kulinarną wyprawą i poznawaniem regionalnej kuchni :)
UsuńSpróbuję dziś zrobić pierogi z kaszanką, ale pieczone. Ciekawe, co wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że smakowały :-)
UsuńPierogi z kaszanka uwielbiam 😁 dzisiaj nastepna porcja do robienia . Następnym razem spróbuję dodać kapuste 😁tylko ten parmezan mnie lekko przeraża 😵ale coz trzeba się otwierać na nowe 🙃😁😁😉
OdpowiedzUsuńWyglądają niezwykle smakowicie, palce lizać!
OdpowiedzUsuń