Dziś zapraszam na aromatyczny ryż basmati z krewetkami.
Uwielbiam owoce morza, ale niestety nasz kraj do ich konsumpcji stworzony nie jest. Najczęściej w sklepach możemy je dostać w formie obgotowanej, dłużej zachowują świeżość.
Te pomarańczowe krewetki sprzedawane w całości jako świeże to takie obgotowane zwierzątka. Podobnie te mrożone są najczęściej uprzednio obgotowane. Zdarza się jednak, że można kupić mrożone, nieobgotowane wcześniej krewetki. Nie wyglądają zbytnio apetycznie, podobnie jak i te prawdziwie świeże. Są szare nie pomarańczowe, ale ich zapach to zapach nieba :-)
Kto spróbuje nieobgotowanych krewetek, nawet tych mrożonych, innych już nie zechce. A kto spróbuje takich świeżuteńkich to...
No dobra, nie obiecam Wam, że niedługo w Bałtyku będą pływać stada tygrysich krewetek, nie będę Was okłamywać, w końcu nie jestem posłem... Mogę Wam tylko obiecać, że to danie jest przepyszne i że warto go spróbować :-)
Składniki:
- 20 szt. krewetek (u mnie surowe, rozmrożone)
- 100 g ryżu basmati
- 100 ml białego wina
- 1 cebula
- 1 marchewka
- 2-3 ząbki czosnku
- 6 pieczarek (brązowe)
- puszka białej fasoli
- 4-5 suszonych pomidorów
- spora garść bazylii
- 4 łyżki startego parmezanu
- 2 łyżki masła + odrobina oliwy
- sól, pieprz
Cebulę i marchew pokroić w drobną kostkę, pieczarki w plasterki, przesiekać pomidory i bazylię, odsączyć fasolę. Ryż dobrze opłukać, zalać zimną wodą 5cm ponad ryż, dodać marchew i zagotować na dużym ogniu, bez przykrycia. Gdy zawrze, posolić, zmniejszyć ogień do minimum (ma lekko bulgotać), przykryć. Gotować póki ryż nie będzie al dente.
W międzyczasie na patelni rozgrzać łyżkę masła i oliwę, wrzucić cebulę i smażyć aż się zeszkli. Dodać przeciśnięty czosnek i pokrojone pieczarki, następnie resztę masła i krótko przesmażyć. Dodać krewetki i smażyć 3 minuty, podlać winem. Smażyć aż sos się lekko zredukuje. Dodać pomidory, fasolę i bazylię.
Ryż i marchewka powinny być gotowe, więc należy je odcedzić i krótko opłukać pod zimną wodą, aby zakończyć proces gotowania. Zmniejszyć gaz pod patelnią do minimum i dodać ryż z marchewką. Dobrze wymieszać, doprawić do smaku solą i pieprzem, a na końcu, przed samym podaniem wymieszać z parmezanem.
Smacznego :-)
W międzyczasie na patelni rozgrzać łyżkę masła i oliwę, wrzucić cebulę i smażyć aż się zeszkli. Dodać przeciśnięty czosnek i pokrojone pieczarki, następnie resztę masła i krótko przesmażyć. Dodać krewetki i smażyć 3 minuty, podlać winem. Smażyć aż sos się lekko zredukuje. Dodać pomidory, fasolę i bazylię.
Ryż i marchewka powinny być gotowe, więc należy je odcedzić i krótko opłukać pod zimną wodą, aby zakończyć proces gotowania. Zmniejszyć gaz pod patelnią do minimum i dodać ryż z marchewką. Dobrze wymieszać, doprawić do smaku solą i pieprzem, a na końcu, przed samym podaniem wymieszać z parmezanem.
Smacznego :-)
Święta prawda. Raz spróbuje się świeżych krewetek i na inne nie chce się nawet patrzeć. To co, nie ma szans na tygrysie z Bałtyku? ;-)
OdpowiedzUsuńTak się zastanowiłem, ze skoro mamy ocieplenie klimatu to kto wie... ;-)
Usuńuwielbiam krewetki i prawdę mówiąc jak dla mnie mogą być każde
OdpowiedzUsuńMasz racje, swieze krewetki sa zdecydowanie lepsze, bardziej kruche i smaczniejsze.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie całość się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny zestaw :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy do nas, mozemy obserwować ;)
A ja bym i chciała i boję się:)Jakoś sobie nie ufam w przyrządzaniu krewetek,nie wiem,jak długo poddawać je"obróbce cieplnej",żeby nie zjeść surowych,żeby nie były za twarde,żeby smakowały.Żeby mi je ktoś przyrządził,to ja chętnie,to ja tak:)
OdpowiedzUsuńTwoje danie wygląda super!