Nie jest tajemnicą, że zdecydowanie wolę wytrawne smaki, więc gdy padła propozycja wspólnego przygotowania wytrawnej tarty nie mogłem sobie odmówić. Każde z nas przygotowało coś własnego, coś pysznego, coś co można nazwać tartą ;-)
Ja postawiłem na szybkość i prostotę, więc przygotowałem mini tarty na bazie gotowego ciasta francuskiego, które znakomicie nadaje się do tego typu dań. Smaku chrupiącym tartom nadaje wspaniała, karmelizowana cebula i aromatyczna bryndza, która przełamuje delikatną słodycz cebuli. Do tego świeże zioła i tarty są gotowe. Ci z Was, którzy mają wcześniej przygotowaną karmelizowaną cebulę, maja gotowe danie w nieco ponad kwadrans.
Ja postawiłem na szybkość i prostotę, więc przygotowałem mini tarty na bazie gotowego ciasta francuskiego, które znakomicie nadaje się do tego typu dań. Smaku chrupiącym tartom nadaje wspaniała, karmelizowana cebula i aromatyczna bryndza, która przełamuje delikatną słodycz cebuli. Do tego świeże zioła i tarty są gotowe. Ci z Was, którzy mają wcześniej przygotowaną karmelizowaną cebulę, maja gotowe danie w nieco ponad kwadrans.
Składniki (6 szt):
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- 50 g bryndzy
- 400 g czerwonej cebuli
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 60 ml czerwonego, wytrawnego wina
- 2 łyżki brązowego cukru - demerara
- 1 łyżka syropu z buraków cukrowych
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 1 łyżka octu z sherry
- pieprz kolorowy
- natka pietruszki, świeże oregano - do podania
Cebulę obrać, pokroić w cienkie talarki i poddusić na maśle z oliwą przez 15 minut, aż ładnie zmięknie i lekko zmieni kolor. Dodać wino, ocet balsamiczny i sherry, cukier, miód i syrop. Wszystko wymieszać i dusić pod przykryciem, na bardzo małym ogniu, przez 30-35 minut, co jakiś czas mieszając. Cebula powinna być miękka, a sos powinien ulec delikatnej karmelizacji. Wówczas odkryć patelnię, zwiększyć płomień pod nią i mieszając smażyć ją jeszcze przez 3-5 minut. Usmażoną cebulkę ściągnąć z patelni na półmisek
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni. Z arkusza ciasta francuskiego wyciąć 6 okręgów lub kwadratów. Ułożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, nakłuć widelcem i włożyć do piekarnika na 6 minut - ciasto powinno się ładnie rozwarstwić. Następnie wyciągnąć podpieczone tatry z piekarnika, ułożyć na nich cebulkę, posypać rozkruszoną bryndzą i włożyć do piekarnika na kolejne 5-6 minut, aż tarty się ładnie zrumienią, a bryndza stopi.
Po wyjęciu z pieca, posypać je świeżo zmielonym pieprzem i świeżymi ziołami.
Smacznego :-)
niesamowicie apetyczne,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło,
Szana!
i fajne i szybkie i apetyczne:)
OdpowiedzUsuńKapitalnie wyglada! Cale wieki nie jadlam bryndzy, zapomnialam, jak smakuje...
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne :) nie jadłam nigdy karmelizowanej cebuli i ciekawa jestem jak smakuje sama i w połączeniu z bryndzą :)
OdpowiedzUsuńJa długo się zabierałem za przygotowanie takiej cebuli i wiem, że będę ją robić częściej :-)
UsuńJa też jestem po wytrawnej stronie mocy :P Karmelizowaną cebulkę jadłam kiedyś w sałatce, muszę zrobić i taką cebulę i takie tartaletki.
OdpowiedzUsuńKarmelizowana cebulka powiadzasz! Hmm...kusi,oj kusi:) Aga
OdpowiedzUsuńfajne :)
OdpowiedzUsuńWciąż mam w głowie Twój ekstra chlebek ziołowy a tu kolejny super wytrawny wypiek!! Pycha, przymierzam się do tego pierwszego ale o tym też będę pamiętać bo połączenie bryndzy i cebuli mówi do mnie głośno ludzkim głosem ;)
OdpowiedzUsuńJakie fajne, delikatne danie!
OdpowiedzUsuńPychota :) Robiłem dzisiaj podobną mini tartę z cebulką i serem pleśniowym, mniam :)
OdpowiedzUsuńTeż wolę wytrawne smaki, a Twoja tarta zapowiada się wspaniale!
OdpowiedzUsuń