Ostatnio otrzymałem w prezencie sporo jabłek i gruszek, więc trzeba było je spożytkować. Z jabłek przez dwa tygodnie piłem pyszny, zdrowy sok. Gruszki postanowiłem wykorzystać w odrobinę mniej zdrowy sposób :-) Zrobiłem szarlotkę, ale nie taką z jabłkami, jak zawsze robię, tylko z gruszkami. Efekt był rewelacyjny, ciasto nabrało zupełnie innego charakteru i z pewnością przewyższa smakiem swoją jabłkową wersję, aczkolwiek tą również polecam.
Zapraszam więc na kruchą szarlotkę z niesamowicie aromatyczną gruszką z dodatkiem wanilii i goździków. Aż łezka się w oku kręci, że ciasto zjedzone ;-)
Składniki (tortownica 23 cm):
Ciasto:
- 2 szklanki mąki tortowej
- 3 żółtka z dużych jaj
- 150 g masła
- 1 łyżka śmietany 18%
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa owocowa:
- 5 dużych gruszek
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżki cukru dark muscovado
- 1 łyżeczka mielonych goździków
- 1-2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 1 mała laska wanilii
- odrobina soku z cytryny
Dodatkowo:
- odrobina masła do natłuszczenia tortownicy
- 3 łyżki bułki tartej
- do podania - cukier puder, mielone goździki
Mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia i masło posiekać ręcznie lub malakserem, aż uzyskacie grudki. Dodać płyny - żółtka, śmietanę i ekstrakt z wanilii, szybko zarobić kulę ciasta. Podzielić ja na dwie równe części, zawinąć w folię spożywczą i umieścić w zamrażalniku na godzinkę.
W tym czasie przygotować nadzienie. Obrać gruszki i pozbawić je gniazd nasiennych, pokroić w spore plasterki. Laskę wanilii przekroić wzdłuż na pół, wydrapać nasionka. Wrzucić gruszkę i wanilię (nasionka i osłonki) do rondelka (najlepiej z nieprzywierającą powłoką) i podsmażyć chwilkę (max. 2 minuty), aż gruszka zacznie puszczać sok. Dodać oba rodzaje cukru, mielone goździki i dalej gotować na średnim ogniu, stale mieszając.
Gdy utworzy się syrop, ale gruszka nadal będzie jędrna, a nie rozgotowana (ok. 3 minuty) dodać sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną wymieszaną z łyżką wody. Ilość mąki zależy od ilości soku, który pościła gruszka. Po dodaniu mąki gotować jeszcze minutę, masa gruszkowa powinna być dość gęsta. Gdy będzie gotowa - przestudzić.
Nagrzać piekarnik do temperatury 180 stopni, tortownicę wysmarować masłem. Zetrzeć na tarce na grube wiórki połowę ciasta i umieścić w tortownicy. Lekko przygnieść, aby stanowiło jednolity spód, włożyć do piekarnika i piec 10 minut.
Wyjąć podpieczone ciasto i przestudzić 5 minut, następnie posypać je bułką tartą (wchłonie nadmiar wilgoci z owoców). Nałożyć masę gruszkową i posypać startą drugą połówką ciasta kruchego. Włożyć do piekarnika i piec 50-60 minut. W zależności od piekarnika ciasto na górze może się szybciej rumienić wówczas przykryć tortownicę folią aluminiową, pamiętając aby ostatnie 5 minut piec już bez folii.
Po upieczeniu wystudzić. Podawać oprószone cukrem pudrem i mielonymi goździkami.
Smacznego :-)
A wiesz,ze wczoraj jedzac gruszke myslalam o upieczeniu gruszkowej szarlotki;) Czytasz w moich myslach haha:) Wyglada super! Aga
OdpowiedzUsuńMój Drogi,
OdpowiedzUsuńcudny przepis! W sam raz dla mnie, bo również dostałam 4 kg jabłek i tyle samo gruszek i nie miałam pomysłu co z nimi zrobić. Teraz już wiem i biorę się dziś do pracy!
Pozdrawiam serdecznie,
E.
Kiedyś zrobiłam jabłkowo-gruszkową i była smaczna, więc wersja tylko z gruszkami też by mi posmakowała. :]
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie robiłam wersji z gruszkami, bo zazwyczaj znikały zjedzone przed upieczeniem ciasta zostawiając samotnie jabłka ;)
OdpowiedzUsuńSzarlotka z gruszkami musi być pyszna. Przepis do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńale Ty świetnie gotujesz,umów się ze mną ;) :)
OdpowiedzUsuńAlez ona wyglada! Dodatek smietany do ciasta bardzo intryguje. Nastepnym razem, kiedy bede robic kruche, sprobuje.
OdpowiedzUsuńwygląda bajecznie! szkoda że nie mogę spróbować :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
szana :)
Mmmm ,uwielbiam szarlotkę.
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie : D
http://pasje-bartosza.blogspot.com/
wygląda bosko! takiej z gruszkami jeszcze nie jadłam, ale bardzo chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńWspaniała gruszlatka :)
OdpowiedzUsuńCiebie też było bardzo miło poznać i prawdę mówiąc to Twój blog zrobił mi ogromnego smaka... Dobrze, że już za chwilę Święta, bo nie wiem jakbym sobie poradziła bez ciasta po takiej notce. :( Byłoby ciężko.
OdpowiedzUsuńBędę obserwować i do zobaczenia w przyszłości :)
mmm musi byc pyszna z gruszkami ale juz zniknely niestety i zostaly same jablka.wlasnie sie piecze w piekarniku a juz mi sie chce jesc...tak pachnie:-)
OdpowiedzUsuńSmacznego w takim razie :-)
Usuń