Dziś zapraszam Was na kolejny efekt wspólnego gotowania. Sam nie wiem, którą jego wersję wolę. Czy dowolność czy narzucony przepis.
Pierwszy jest totalną niespodzianką. Praktycznie nie jestem w stanie spodziewać się co Koleżanki i Koledzy przygotowali. W drugim przypadku też zbyt pewny nie jestem. Chociaż przygotowujemy to samo danie, nie ma najmniejszych szans, aby wynik był ten sam. Wygląd, sposób podania nie będą identyczne.
Jednak nie przepis decyduje o efekcie końcowym, a osoba, która się do niego stosuje w mniejszym bądź większym stopniu. A jeśli chodzi o wszystkich gotujących, to mam wrażenie, że możemy mówić raczej o mniejszym niż o większym stopniu :-)
Zapraszam zatem na pysznego, niebanalnego tosta. Tosta zapieczonego ze słodziutką dynią, pikantnym serem gorgonzola, aromatycznymi orzechami i miodem, który pod wpływem temperatury delikatnie ulega karmelizacji. Cud miód jednym słowem ;-)
Pierwszy jest totalną niespodzianką. Praktycznie nie jestem w stanie spodziewać się co Koleżanki i Koledzy przygotowali. W drugim przypadku też zbyt pewny nie jestem. Chociaż przygotowujemy to samo danie, nie ma najmniejszych szans, aby wynik był ten sam. Wygląd, sposób podania nie będą identyczne.
Jednak nie przepis decyduje o efekcie końcowym, a osoba, która się do niego stosuje w mniejszym bądź większym stopniu. A jeśli chodzi o wszystkich gotujących, to mam wrażenie, że możemy mówić raczej o mniejszym niż o większym stopniu :-)
Zapraszam zatem na pysznego, niebanalnego tosta. Tosta zapieczonego ze słodziutką dynią, pikantnym serem gorgonzola, aromatycznymi orzechami i miodem, który pod wpływem temperatury delikatnie ulega karmelizacji. Cud miód jednym słowem ;-)
We wspólnym gotowaniu, którego tematem przewodnim było wytrawne danie z dyni, udział wzięli: Mopsik, Dobromiła, Panna Malwinna, Lejdi, Shinju, Tomek, Mirabelka, Siaśka
Chlebek użyty do przygotowania tego smakowitego tosta znajdziecie tutaj...
Składniki (4 tosty):
- 4 kromki dobrego pieczywa (jutro przepis)
- 600-700 g dyni, ze skórą, bez pestek (1/2 małej Hokkaido)
- spora garść orzechów włoskich, łuskanych
- 1 łyżka tymianku, suszonego
- 100 g sera gorgonzola
- 4 łyżeczki miodu, płynnego
- oliwa z oliwek
Nagrzać piekarnik do 200 stopni (górna i dolna grzałka). Dynię pokroić w półplastry o grubości 1,5 cm. Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i skropić oliwą z oliwek. Włożyć do piekarnika i piec 20-25 minut. po upieczeniu wyciągnąć z pieca.
W międzyczasie podprażyć na suchej patelni orzechy włoskie.
Po upieczeniu dyni włożyć do piekarnika, na kratce, kromki pieczywa. Piec 2 minuty. Wyciągnąć chleb i ułożyć na nim upieczoną wcześniej dynię pozbawioną skóry i pokrojoną w sporą kostkę, podprażone orzechy oraz kawałki sera gorgonzola. Wszystko posypać tymiankiem i polać miodem.
Gotowe kromki ułożyć na kratce i umieścić w piekarniku (górna grzałka/opiekanie + termoobieg) na kilka minut, aż miód ładnie się skarmelizuje, a ser stopi. Po wyjęciu z pieca podawać i zjadać. Natychmiast!
Smacznego:-)
Inspiracja: River Cottage veg everyday
Ciekawy pomysł. Takich tostów jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też :-)
UsuńDynia i orzechy włoskie, muszę spróbować bo wydaje mi się to strzałem w 10!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście to rewelacyjne połączenie!
UsuńPomysł interesujący. Śniadaniowe podanie dyni :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam :)))))
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący pomysł! Jestem zauroczona dodatkiem miodu:)
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia,
E.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie bardzo! Szkoda, ze to ja jestem, po pierwsze, ta poranna, a po drugie, ta gotujaca, a nie moj maz, bo bym sobie na sniadanie zazyczyla! I to nawet bez okazji! :):):)
OdpowiedzUsuńDziekuje za kolejne wspolne kucharzenie! :)
Mamy zatem takie same "szkody" ;-) Nawet nie wiesz ile ja bym sobie potraw zazyczyl :-)
UsuńDo zobaczenia wkrotce w wirtualnej kuchni.
Oj zjadłbym takie śniadanie ze smakiem :)
OdpowiedzUsuńpyszna musiała być ta grzanka, uwielbiam gorgonzole ... chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuń