Te małe chlebki są po prostu rewelacyjne. Chrupiące z wierzchu, puszyste w środku. Dzięki aromatowi uzyskanemu przez dodanie oliwek pasują idealnie do wszelkiego rodzaju tapas. Sprawdzą się również jako baza pysznych kanapek. No i nie będę ściemniać - są banalne w przygotowaniu :-)
To taka moja mała propozycja w związku ze Światowym Dniem Chleba.
A już wieczorem rozwiązanie konkursu :-)
Składniki:
- 450 g mąki pszennej
- 250 ml ciepłej wody
- 1 opakowanie drożdży (7g)
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżeczki soli
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 50 g czarnych oliwek
- 50 g zielonych oliwek
Wymieszać wodę z cukrem i drożdżami, odstawić w ciepłe miejsce na 10 minut. Na wierzchu mieszanki powinna pojawić się pianka.
W misce wymieszać mąkę, sól i oliwę, całość wyrobić z zaczynem na gładkie, sprężyste ciasto - około 10 minut wyrabiania powinno wystarczyć. Nie dodawać zbyt dużo mąki, podczas zagniatania ciasta można delikatnie oprószyć mąką ręce. Umieścić ciasto w naoliwionej misce i przykryć folią spożywczą. Odstawić do wyrastania na godzinę.
Po tym czasie na stolnicy rozpłaszczyć delikatnie ciasto. Posypać posiekanymi oliwkami i wgnieść je w ciasto. Podzielić je na 8 części i z każdej z nich uformować owalny chlebek. Ułożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, każdy dwukrotnie naciąć nożem. Przykryć naoliwioną folią spożywczą i odstawić do wyrastania na kolejne 30 minut.
W międzyczasie nagrzać piekarnik do temperatury 220 stopni. Po wyrośnięciu ściągnąć folię z chlebków, lekko oprószyć je mąką i piec przez 15-20 minut, aż ładnie się zezłocą.
Po upieczeniu chlebki wystudzić na kratce. Upieczone pieczywo powinno wydawać "głuchy odgłos" gdy zapukamy do niego od spodu :-)
Smacznego :-)
Inspiracja: The Hairy Bikers' Big Book Of Baking
Smacznego :-)
Inspiracja: The Hairy Bikers' Big Book Of Baking
A jeśli chcecie spróbować innego, domowego pieczywa to zapraszam na:
Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńZ powodu natłoku różnych wydarzeń dawno Cię nie odwiedzałam, a widzę, że mam czego żałować :)
Niedawno robiłam podobne chlebki, tyle, że z dodatkiem oliwy, a nie oliwek.
Hiszpanie mają bardzo smaczne pieczywo, więc jestem pewna, że Twój przepis jest super!
Serdeczności,
E.
No widzisz, oboje jak widać się nie nudzimy i ciężko nam znaleźć czas na przyjemności ;-)
UsuńA pieczywko jest pierwsza klasa, już mam pomysł na niebanalną kanapkę.
Pozdrowionka...
Wciąż obawiam się zabierać za pieczywo na zakwasie, dlatego ten przepis mnie naprawdę zainteresował. Poza tym co tu dużo mówić, wyglądają naprawdę świetnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo to naprawdę nie masz się czego bać. Do dzieła :-)
Usuńależ smakowite chlebki..uwielbiam wszystko co Hiszpańskie, więc przepis jak najbardziej trafia do "ulubionych"
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się podzielisz wrażeniami po upieczeniu :-)
UsuńBardzo apetyczne chlebusie!
OdpowiedzUsuńPrzespałem gdzieś fakt, że dziś światowy dzień chleba i zostałem bez chleba ;) Ale taki z oliwkami chętnie bym przygarnął :)
OdpowiedzUsuńcudowne!
OdpowiedzUsuńFajne takie nakrapiane bułeczki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie wypieki. pychotka!
OdpowiedzUsuńDo tych chlebkow potrzeba jeszcze tylko troche dobrej oliwy do maczania i pelnia szczescia :))
OdpowiedzUsuńChlebki już pięknie pachną pomimo spędzenia w piekarniku zaledwie 6 minut. Zapowiada się rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie tylko się zapowiadało, ale i pyszne się okazało.
UsuńPozdrawiam :-)