Dziś na obiad pyszna zapiekanka. Soczysta i aromatyczna mielona wołowina zapieczona pod kołderką z puree ziemniaczanego, duszonego pora i dojrzałego cheddara. Nazwa cottage pie to angielska nazwa tej zapiekanki, bo danie to właśnie z Wysp pochodzi i jest tam dość popularne. Występuje również pod nazwą shepherd's pie, ale tylko wówczas gdy bazą jest jagnięcina zamiast wołowiny.
Podana porcja wystarczy dla dwóch osób na dwa dni lub dla jednej na cztery dni. Celowo nie piszę, że na jeden dzień dla czterech ludków, bo raz zjeść to za mało, a poza tym jest tak pyszna, ze dzielenie się nią trzeba dobrze przemyśleć ;-)
PS. Na zimno i odgrzewana jest równie smaczna jeśli nie smaczniejsza.
Składniki:
Podana porcja wystarczy dla dwóch osób na dwa dni lub dla jednej na cztery dni. Celowo nie piszę, że na jeden dzień dla czterech ludków, bo raz zjeść to za mało, a poza tym jest tak pyszna, ze dzielenie się nią trzeba dobrze przemyśleć ;-)
PS. Na zimno i odgrzewana jest równie smaczna jeśli nie smaczniejsza.
Zapiekankowym łakomczuchom polecam również:
Składniki:
- 500 g mielonej wołowiny
- 2 marchewki
- 2 selery naciowe
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 160 ml wina, czerwonego wytrawnego
- 160 ml bulionu wołowego
- 4 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżka sosu Worcestershire
- 800 g obranych ziemniaków
- 2 małe pory
- 2 łyżki śmietany
- 100 g sera cheddar
- 25 g masła
- 3 łyżki oleju
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa - do smaku
Cebulę drobno posiekać, marchewkę i seler naciowy pokroić w średniej wielkości kawałki. Na rozgrzanym oleju podsmażyć przez 5 minut warzywa, dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i smażyć jeszcze minutę. Dodać mięso mielone i smażyć kolejne 5 minut.
Dodać wino, bulion, przykryć pokrywką i dusić na małym ogniu przez około 20 minut. Dodać zioła, koncentrat, sos i dusić kolejne 10 minut. Doprawić solą i pieprzem, odkryć i odparować nadmiar sosu, a gotowe mięso umieścić w żaroodpornej formie.
Na patelni, na rozgrzanym maśle poddusić por (pokrojony w 1 cm półplasterki), tak aby był miękki, ale nie zmienił koloru.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 220 stopni.
Obrane ziemniaki ugotować w osolonej wodzie, a następnie rozgnieść na puree. Dodać do niego śmietanę, ser, uduszony por, doprawić gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Rozmieścić w żaroodpornym naczyniu gotową mieszankę na warstwie mięsa, dokładnie wypełnić nią całą formę, aby mięso nie było widoczne. Ponakłuwać ziemniaczaną warstwę widelcem i umieścić naczynie w piekarniku. Piec około 30 minut, aż ziemniaki się lekko zrumienią.
Smacznego :-)
Smacznego :-)
fajne:) choć staram się (z różnym skutkiem) nie dodawać koncentratu pomidorowego...
OdpowiedzUsuńJa czasem dodaję, bo oprócz pomidorowego smaku zagęszcza dodatkowo sos. No, ale co pomidorek to pomidorek :-)
UsuńBardzo ładnie i apetycznie :)
OdpowiedzUsuńChociaż u Ciebie bardziej treściwie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym daniu, ale jeszcze sama nie próbowałam. Wygląda bardzo interesująco! Od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką takiej ceramicznej formy do przygotowywania wszelkiego rodzaju "pie", więc mam wszystkie potrzebne "narzędzia" :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam,
E.
No to do roboty Edith :-)
UsuńBardzo meskie jedzonko - moj Mezczyzna na pewno bylby zachwycony!
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością, ale Ty również nie byłabyś zawiedziona :-)
Usuńzdecydowanie jestem zapiekankowym łakomczuszkie :D Twoją wręcz pożeram oczami!
OdpowiedzUsuńa zapiekanki najbardziej lubię właśnie odgrzewane - bardzo często robię po dwie coby kłótni przy podziale nie było :)
Brytyjska klasyka :) Zawsze mi się bardzo podobała, ale jeszcze jej nie robiłem, a na pewno jest pyszna, wszystko zapieczone pod ziemniakami jest pyszne ;)
OdpowiedzUsuńZapiekanki pod każdą postacią są dobre, ale tylko domowej roboty:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację :-)
UsuńUsunąłem link, aby nie reklamować zlodzieja.