Doskonała zapiekanka z francuskim rodowodem. Słowo casserole można tłumaczyć jako zapiekankę, potrawkę, ale również jako naczynie do zapiekania, czy też naczynie żaroodporne. Niezależnie jak dokonamy tłumaczenia mamy pewność, że to danie będzie nad wyraz smakowite.
Muszę przyznać, że wiele naszych "gulaszy", które do tej pory robiłem, będę robić od dziś w sposób podany poniżej. Pieczenie w piekarniku ma wiele zalet: nie stoi się nad garnkiem i nie miesza, czas przygotowania doskonałej potrawy jest znacznie krótszy niż na palniku, a smak zupełnie odmienny od tradycyjnego. Mięso powoli się dusi i ma wspaniały aromat. Dodatek marchewki dodaje mu słodkości, piwo odpowiada za charakter, a zioła to ten ostatni szlif, dzięki któremu wrócimy do niego nie raz.
Danie doskonale smakuje z dodatkiem ziemniaczanego puree, szpeclami lub ryżem.
Inspiracja: The Hairy Dieters
Inspiracja: The Hairy Dieters
Składniki (2-3 porcje):
- 1 cebula
- 500 g mięsa wołowego
- 1 łyżeczka suszonego majeranku
- 1 łyżeczka suszonego cząbru
- 1 łyżeczka suszonego estragonu
- 3 łyżki mąki
- 1 liść laurowy
- 250 ml piwa (u mnie ale)
- 100 ml bulionu wołowego
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 1 łyżka cukru
- 2 średnie marchewki
- 1 pietruszka
- sól, pieprz - do smaku
- olej - do smażenia
- puree dla towarzystwa: 400 g ziemniaków, 1 mały por, 3 łyżki śmietany, szczypta gałki muszkatołowej, 2 łyżki masła
Rozgrzać piekarnik do temperatury 180 stopni.
Mięso pokroić w sporą kostkę (3 cm), cebulę posiekać. Wymieszać w głębokim talerzu mąkę i suszone zioła, doprawić solą i pieprzem. Obtoczyć kostki mięsa w mące z przyprawami.
W żeliwnym garnku rozgrzać olej (można użyć patelni, a następnie przełożyć mięso do żaroodpornego naczynia z przykrywką). Mięso obtoczone wcześniej w mące podsmażyć na tłuszczu do zrumienienia. Dodać cebulę i jeszcze chwilkę smażyć. Dodać liść laurowy, piwo, bulion, koncentrat i cukier, naczynie przykryć pokrywką i przenieść do piekarnika - jeśli używaliście do tej pory patelni to przenieście mięso z cebulą do naczynia żaroodpornego i dodajcie dopiero w/w składniki.
Piec 45-55 minut, a następnie dodać pokrojoną w półplasterki marchewkę i pietruszkę. Piec kolejne 45-55 minut. Gdy mięso i warzywa będą miękkie doprawić ewentualnie solą i pieprzem.
Podawać z pure ziemniaczanym. Aby je przygotować należy ugotować ziemniaki, a następnie odcedzić je i ugnieść. Por pokroić w półplasterki i poddusić na maśle, dodać do ugniecionych ziemniaków wraz ze śmietaną i odrobiną gałki muszkatołowej. Na talerzu umieścić ziemniaki i mięso, posypać świeżo startym czarnym pieprzem.
Smacznego :-)
Smacznego :-)
Uwielbiam takie gulasze :) Kiedy dorobię się dobrego naczynia do zapiekania to na pewno zrobię taki w piekarniku :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto się w takie naczynie zaopatrzyć. Ja dorobiłem się żeliwnego, doskonałe do mięs i pieczenia chleba :-)
UsuńWpierw z lenistwa a później z braku czasu pozwalałam aby piekarnik odwalał cała robotę za mnie :)Nic nie może sie równać z przygotowaniem gulaszu w piekarniku, jest pyszny. Z pewnością skorzystam z Twojego przepisu tak aby małżon swój sezon piwny zakończył z przytupem :) pozdrawiam kami
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie. Do tego uwielbiam potrawy na piwie (pół butelki do potrawy, drugie do obiad) :)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie! Taka soczysta ta wołowinka, mam wrażenie iż nawet bardziej soczysta taka pieczona, niż ta z patelni ;). Ouu, czemuż ja jestem głodna, a Ty takie pyszności pokazujesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Witam! Nominowałam Twojego bloga do Versatile Blogger Award :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na schabik http://ania-gotuje.blog.pl/2012/09/02/pieczony-schab/
OdpowiedzUsuńBatroldziku,
OdpowiedzUsuńcasserole to jest, według mnie, jedno z najsmaczniejszych francuskich dań, choć nie zawsze jest, że tak powiem "wyględne". Choć oczywiście u Ciebie prezentuje się bardzo ładnie :)
Ze względu na urlop nie będę przez pewien czas do Ciebie zaglądała, ale Ty możesz oczywiście zaglądać do mnie :) Zatem do napisania/przeczytania po powrocie!
Pozdrawiam serdecznie,
E.
Prawdziwa uczta dla prawdziwego mężczyzny, zrobię dla mojego męża, na pewno mu posmakuje:)
OdpowiedzUsuńNic dodac, nic ujac. Wyglada apetycznie. Tez dodaje marhewke do gulaszu, chociaz nigdy nie robilam go jeszcze w piekarniku.Trzeba bedzie sprobowac :)
OdpowiedzUsuńprawdziwa cudowna męska uczta którą bym nie pogardzila.
OdpowiedzUsuńTo akurat danie mojej żony, mamy takie podział w kuchni.
OdpowiedzUsuńIstotne zmiany.
4 duże cebule, połowę kroi na dość cienkie plastry tak by się rozgotowała i zagęściła sos, druga połowa na grubość około 8mm.
Używamy ciemnego piwa,raczej słodkawego i nie dodajemy cukru.
Polecam Fortuna Czarne z Miłosławia, sprawdza się rewelacyjnie. Sos z cebulą i tym piwem, jest ciemny i mega aromatyczny.