Witam po dłuższej nieobecności spowodowanej niespodziewanym urlopem. W sumie to urlop był zaplanowany i ogromnie wyczekiwany, ale wyjazd wpadł mi do głowy w ostatniej chwili i brak czasu nie pozwolił na jakiekolwiek wcześniejsze zaplanowanie wpisów. Jak tylko się ogarnę w nowej/starej rzeczywistości to oczywiście jakieś kulinarne wspomnienia i moje wariacje na ich temat zamieszczę, ale proszę o cierpliwość. Poza tym ślicznie dziękuję za nominacje do Versatile Blogger Award, wkrótce również na nie odpowiem. Wiem, że to troszkę spóźnione i nieco czasu od nominacji już minęło, ale co się odwlecze to... ;-)
Poniższa propozycja to jeszcze coś sprzed urlopu. Efekt mojego zainteresowania niezwykle ciekawą książką "River Cottage veg everyday". Bardzo jesienna, bardzo syta i bardzo smaczna jednogarnkowa potrawa rodem z Chile. Naprawdę proste, ale niepospolite zestawienie smaków, z pewnością na moim stole zagości ponownie, a jego niebanalna nazwa to porotos granados.
Składniki:
- 2 łyżki oliwy
- 1 cebula, drobno posiekana
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki papryki wędzonej, słodkiej
- 2 łyżeczki majeranku
- 100 g drobnej fasoli, namoczonej przez noc
- 1 litr bulionu
- 1 liść laurowy
- 750 g dyni
- 200 g fasolki szparagowej, zielonej
- 1/2 puszki kukurydzy
- sól, pieprz - do smaku
W garnku rozgrzać oliwę i zeszklić na niej cebulę. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, po 1 łyżeczce papryki i majeranku, smażyć wszystko przez minutę. Dodać fasolę, liść laurowy i wlać bulion. Gotować na małym ogniu ok. 50 minut, następnie dodać fasolkę szparagową pocietą w 2 cm kawałki. Gotować kolejne 10 minut i dodać dynię pokrojoną w 2 cm kostkę oraz kukurydzę. Doprawić solą, pieprzem i pozostałymi majerankiem oraz papryką. Dusić jeszcze przez 10 minut albo do miękkości dyni.
Smacznego :-)
No tak, jesień coraz bliżej... a mnie jest szkoda lata...
OdpowiedzUsuńMnie też, ale kulinarnie jesień wygląda dość ciekawie :-)
UsuńCiekawe danie, ostatnio fasola spogląda na mnie z półki i mówi zjedz mnie, zjedz mnie, może powinienem zrobić ją po chilijsku :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje smaki. :)
OdpowiedzUsuńapetycznie ;) gulasz ze strączkowych warzyw musiał być bardzo syty ;)
OdpowiedzUsuńMiało być na jeden dzień, ale wyszło na dwa :-)
Usuńświetne, szczególnie dla wegetarian, wszelkich zup-kremów jest pełno, a ta propozycja zdecydowanie się wyróżnia!
OdpowiedzUsuńNa początku nie byłam przekonana do ego smaku. Dynia jakoś mi w potrawie "zawadzała". Ale im dłużej jadłam, tym smaczniejszy wydawał się ten gulasz.
OdpowiedzUsuńMi trochę czasu zajęło przekonanie się do dyni. Teraz jak ja uwielbiam to smakuje mi w każdej postaci.
Usuń51 year old Business Systems Development Analyst Taddeusz Govan, hailing from Westmount enjoys watching movies like Demons 2 (Dèmoni 2... l'incubo ritorna) and Juggling. Took a trip to Three Parallel Rivers of Yunnan Protected Areas and drives a Z8. ich wyjasnienie
OdpowiedzUsuń52 yr old Programmer III Arri Nevin, hailing from Mount Albert enjoys watching movies like Donovan's Echo and Kite flying. Took a trip to Thracian Tomb of Sveshtari and drives a Ferrari 250 GT LWB California Spider. kontynuuj czytanie
OdpowiedzUsuńA jak widzicie https://moonlightspa.pl/masaz-relaksacyjny-krakow/ Masaż relaksacyjny w Krakowie?
OdpowiedzUsuńTo są dopiero fajne klimaty, które robią różnicę i coś takiego życzę każdemu.
Serwis Xiaomi https://ihelpyou.pl/serwis-xiaomi-poznan/ w Poznaniu korzysta chyba z Twoich przepisów bo ostatnio wspominali o Twoim blogu. Dzięki za wartościowa treść!
OdpowiedzUsuń