Angielskie muffiny, jak sama nazwa wskazuje pochodzą z Anglii :-D No dobra, nie jest w sumie to tak oczywiste, biorąc pod uwagę nasze ruskie pierogi ;-)
Nam słowo muffiny kojarzy się raczej ze słodkimi wypiekami w formie babeczek, te zaś popularność zdobyły w Stanach Zjednoczonych. W Wielkiej Brytanii angielskie muffiny jadane są często na słodko, poza nią z reguły w wersji wytrawnej - z jajkiem, bekonem, serem. Bardzo znaną potrawą z ich wykorzystaniem jest Eggs Benedict.
Niezależnie od ich pochodzenia to doskonały i szybki w przygotowaniu pomysł na śniadanie. Smakuje prześwietnie bez dodatków, ale również z czosnkiem niedźwiedzim, którego chyba nigdy nie pozbędę się z zamrażalnika :-) Bułeczki te można jak najbardziej przygotować ze świeżym szpinakiem dostępnym przez cały rok w formie baby szpinaku lub też mrożonym, liściastym odpowiednikiem. Można je wykonać bez udziału piekarnika, a nawet bez tostera ;-)
Składniki (10-12 bułeczek):
- 450 g mąki pszennej
- 150 g czosnku niedźwiedziego (lub szpinaku), posiekanego
- 30 g masła
- 1 łyżka cukru
- 20 g świeżych drożdży
- 300 ml mleka
- szczypta gałki muszkatołowej
- szczypta soli
- odrobina kaszy manny
W rondelku roztopić masło z cukrem, dodać mleko, drożdże i gałkę - wszystko lekko podgrzać.
Mąkę wymieszać z solą, dodać zawartość rondelka i wyrobić z nich gładkie ciasto (10-15 minut). Ciasto włożyć do miski, przykryć folią spożywczą i zostawić do wyrastania przez pół godziny.
Rozgrzać suchą patelnię, na stolnicy lub silikonowej macie lekko oprószonej mąką rozciągnąć ciasto (rozwałkować) na grubość ok. 2 cm i wykroić z niego okragłe placuszki o średnicy ok. 7 cm. Delikatnie oprószyć je kaszą manną (z obu stron) i umieścić na rozgrzanej patelni. Smażyć na średnim ogniu po 5-7 minut z każdej strony.
Smacznego :-)
Inspiracja: The Fabulous Baker Brothers
A jeśli chcecie spróbować innego, domowego pieczywa to zapraszam na:
ciekawe.....a trochę więcej informacji poproszę jak smakują:))
OdpowiedzUsuńPysznie smakują :-) Właściwie, choć nie są pieczone w piekarniku, smakują jak normalne, dobre pieczywo. Dodatek czosnku niedźwiedziego daje niesamowity smaczek. Zjadłem od razu cztery muffiny, z masłem i dojrzałym camembert były rewelacyjne. W planie mam już suszone pomidorki do dodania.
UsuńObie wersje do mnie przemawiają! A nawet i w wersji solo ;)
UsuńAle fajne buły!
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo zabawnie i nietypowo, więc tym bardziej z miłą chęcią załapałabym się na taką jedną :)
Pozdrawiam weekendowo,
E.
No i trochę nietypowe są ;-) Ale zapach w domu panuje taki, że nie da rady powstrzymać się od jedzenia, widać na zdjęciu jak masełko się topi :-)
UsuńMiłego weekendu...
aż te domowe bułeczki:) mniam
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! musiałaś mieć pyszne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńDwa śniadania, bo zamroziłem je i resztę zjadłem przy innej okazji - czyli nazajutrz :-)
Usuńto zdjęcie z masełkiem rozbraja ;)
OdpowiedzUsuńJak zazwyczaj masła nie jem to w tym wypadku nie mogłem się powstrzymać :-)
UsuńPyszne śniadanie i super pomysł na pieczenie bez piekarnika!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
świetne. wytrawna wersja bardzo mi się podoba - szczególnie wizja jeszcze ciepłej muffiny posmarowanej masłem, której się na niej rozpuści... aż mi ślinka cieknie na tą myśl :D
OdpowiedzUsuńNa patelni jeszcze pieczywa nie robiłem, wyglądają świetnie, więc chyba muszę nadrobić zaległości, w końcu dziwne metody robienia pieczywa nie są mi obce :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy okazji jeść muffin angielskich, choć o nich słyszałam... a jak sie okazuje tak one proste! a zdjęcie z masłem wywołuje apetyt ;)
OdpowiedzUsuńJa też długo się za nie zabierałem, a okazały się banalne w wykonaniu i niebanalnie pyszne :-)
UsuńWidziałam je właśnie podawane z jajkiem w koszulce, bardzo chcę je kiedyś zrobić :D
OdpowiedzUsuńChętnie pomogę w pozbyciu się zapasów czosnku skoro tak Ci ciążą;)
OdpowiedzUsuńPrzepis naprawdę ciekawy! Dodatkowy "+" za to, że muffinów nie trzeba piec! Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńNie trzeba i są zdecydowanie smaczniejsze z patelni. Ale jak się komuś spieszy może włożyć do piekarnika. Nadal smaczne, ale to z pewnością nie to samo :-)
Usuń