Test garnka Venn Low Casserole firmy Neoflam

Na początku lipca otrzymałem od firmy Neoflam do przetestowania dość ciekawy garnek. Mowa o szerokim, 28 cm naczyniu Venn - Low Casserole. Podszedłem do tego zadania z zaciekawieniem, ale jakoś bez zbytniego entuzjazmu. I to był błąd...

Firma Neoflam znana mi była tylko i wyłącznie z widzenia. Trudno nie zauważyć ciekawych wzorniczo i kolorystycznie naczyń i noży będąc gdzieś w centrum handlowym na zakupach, jednak z braku znajomości marki raczej przy stoiskach z nimi nie zatrzymywałem się na długo. Brak informacji o firmie może być co prawda dobrą informacją, bo oznacza też niewielką ilość narzekających na jej produkty, a to szczególnie rzuciłoby mi się w oczy ;-)

Garnek wykonany jest z aluminium odlewanego ciśnieniowo. Jest naprawdę szeroki (28cm), ale także na tyle niski, że z powodzeniem może zastąpić patelnię (9cm). Wyposażony jest w szklaną pokrywkę z otworem umożliwiającym wydostanie się nadmiaru pary, a wnętrze naczynia pokryte jest ceramiczną powłoką Ecolon, o której również wcześniej nie słyszałem :-) Pojemność garnka to 5 litrów.

Moja wersja garnka nie nadaje się na kuchnie indukcyjne, ale dostępne są również wersje, które współpracują z płytami indukcyjnymi.

W opakowaniu z garnkiem można znaleźć również bardzo króciutką instrukcję obsługi, w której znajdziemy kilka słów na temat użytkowania i pielęgnacji naczynia. Niestety instrukcja jest w języku "polskim". Cudzysłów dlatego, że w części instrukcji zamiast polskich liter są spacje i utrudnia to czytanie. Czepiam się, ale tylko dlatego, że dotyczy to jedynie polskiej wersji instrukcji, inne wersje językowe nie mają pustych miejsc w wyrazach.

Po rozpakowaniu miałem dość mieszane uczucia. Design i wizualna jakość wykonania bez zarzutu, ale garnek jest po prostu lekki. Przyzwyczajony do używania garnków i patelni ze stali nierdzewnej czułem się nieswojo :-) 

Jest to oczywista oczywistość, że będzie on lżejszy od stalowych i już po pierwszym użyciu fakt ten przestał mi kompletnie przeszkadzać, a Paniom z pewnością przypadnie do gustu to, że przenosząc garnek z jedzeniem będą niosły kilogram mniej.

Garnek nie posiada typowych uchwytów z tworzywa. Jego uchwyty są odlane razem z garnkiem i wykonane z aluminium, co oznacza, że podczas gotowania nagrzewają się. "Niedogodność" tą niweluje się stosując silikonowe nakładki dostępne w ofercie firmy Neoflam. 

Znów cudzysłów, a to dlatego, że brak uchwytów w tym garnku jest właściwie jego zaletą. Oznacza bowiem, że możemy go użyć w piekarniku (niestety producent nie informuje do jakiej temperatury). Także po duszeniu możemy potrawę zapiec w piekarniku, nie musimy przekładać zawartości do innego, żaroodpornego naczynia. Przykrywka jest wyposażona w uchwyt z tworzywa i jej w piekarniku użyć już nie możemy.

Co do silikonowych uchwytów mam jednak zastrzeżenie. Jakość ich wykonania i ochrona przed ciepłem są bez zarzutu, ale nadano im bardzo nieergonomiczny kształt. Po prostu przeszkadzają w używaniu pokrywki, są odrobinę za długie i gdy je założymy to będziemy o nie zahaczać pokrywką podczas jej podnoszenia. Niedogodność tą wyeliminowałem zakładając silikonowe uchwyty innego producenta, tak więc już mi nie doskwiera, ale Neoflam powinien przemyśleć kształt nakładek.

U góry oryginalna nakładka Neoflam

Co do samego uzytkowania naczynia w kuchni, bo w sumie to jest najważniejsze, to mogę powiedzieć "och i ach" :-) 

Garnek naprawdę jest rewelacyjny. Jest to jedno z najlepszych naczyń z jakimi pracowałem w kuchni. Jest stabilne, szybko się nagrzewa, do jego wewnętrznej powłoki kompletnie nic nie przywiera, dzięki czemu możemy zminimalizować ilość tłuszczu, a dla zdrowia i sylwetki to duży plus. Szybkie nagrzewanie natomiast powoduje, ze skraca się czas gotowania lub smażenia.

Jego rozmairy powodują, że bedzie przeze mnie bardzo czesto wykorzystywany w kuchni. Z powodzeniem zastępuje patelnię, jest od niej trochę wyższy, a to powoduje, że tłuszcz podczas smażenia nie rozpryskuje po całej kuchni. Posiada pokrywkę, dzieki czemu można w nim coś poddusic lub ugotować. Pokrywka jest szklana z otworem pozwalającym ulatywać parze; para nie skrapla się pod nią i można obserwować co się dzieje w garnku.

Garnek nadaje sie idealnie do wszelkiego rodzaju jednogarkowców, najpierw podsmażamy, potem podlewamy, przykrywamy i dusimy. A na koniec możemy jeszcze zapiec - czego chcieć wiecej??

Jeśli chodzi o pielęgnację to garnek bardzo łatwo się czyści, gdyż do powłoki nic nie przywiera. Producent deklaruje, że można go myć w zmywarce (garnek, nie pokrywkę). Przyznam, że nie będę tego sprawdzać, mam zasadę ręcznego mycia naczyń z powłokami, natomiast pokrywki raczej myję w zmywarce.

Co do trwałości naczynia, po miesięcznym użytkowaniu nie mogę się wypowiedzieć z przyczyn oczywistych, ale sprawia wrażenie naprawdę solidnego. Naczynie posiada 24 miesieczną gwarancję, wiec jeszcze sporo czasu do ostrego testowania zostało ;-)

Zalety:

• kształt i rozmiary
• szklana pokrywka
• nieprzywierająca powłoka
• szybkie nagrzewanie się
• mozliwośc użycia w piekarniku
• design
• łatwość czyszczenia

Wady:

• właściwie tylko silikonowe nakładki przychodzą mi do głowy, ale w sumie to nie wada garnka tylko ich

Podsumowując, polecam i jeszcze raz polecam to naprawdę niesamowicie wygodne i funkcjonalne naczynie

Zapraszam do obejrzenia dań przygotowanych przeze mnie w garnku Venn

Curry z rybą i batatami

Curry z kurczakiem