Dziś proponuję upieczenie niezwykle szybkiego chleba. Jest to doskonała propozycja na te dni, gdy sklepy są zamknięte, pieczywa w domu nie ma, a do drzwi pukają niespodziewani goście.
Chleb, mimo że bez zakwasu i drożdży, jest całkiem smaczny, choć nie będę ukrywać, że tradycyjnego nie przebije. Ma natomiast tą zaletę, że w nieco ponad 30 minut mamy cieplutki, gotowy do jedzenia bochenek. Ja upiekłem go jako dodatek do kremu z cukinii (przepis już jutro), ale resztki świetnie smakowały mi również z twarogiem i dżemem. Nie wymaga wyrabiania, wystarczy wszystko wymieszać i lekko zagnieść w misce do uzyskania jednolitej konsystencji. Przygotowanie ciasta trwa 3 minuty, pieczenie pół godziny - chleb był gotowy w tym samym czasie co zupa.
Przepis z programu Baking Made Easy
Składniki:
- 370 g mąki pszennej chlebowej (lub zwykłej)
- 130 g mąki pszennej razowej
- 40 g roztopionego masła
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka melasy (można zastąpić miodem)
- 340 g maślanki
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni.
Sypkie składniki wymieszać, wlać gorące masło i maślankę. Wszystko wymieszać łyżką, a następnie lekko zarobić, aby ciasto było jednolite. Z ciasta uformować kulę, którą umieścić na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Trzonkiem drewnianej łyżki zrobić dwa głębokie wgłębienia "na krzyż". Gotowy bochenek oprószyć mąką i piec około 30-35 minut.
Smacznego :-)
A jeśli chcecie spróbować innego, domowego pieczywa to zapraszam na:
Dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńhmmm chleb bez drożdży? jak widać można:) apetycznie wygląda
OdpowiedzUsuńSam robiłem pierwszy raz i pewnie kiedyś powtórzę.
Usuńpiekłam kiedyś z podobnego przepisu
OdpowiedzUsuńpołasiłabym się na resztki z twarogiem i dżemem :)
Czasem "resztki" bywają najlepsze :)
UsuńNie jadłam jeszcze tego z sodą i dopóki nie będę zmuszona to raczej nie będę próbować ;) Wolę na drożdżach zrobić (mam zawsze paczkę drożdży w proszku na półce i przepis, dzięki któremu chleb postaje w 1,5h) w takich sytuacjach. A teraz mam bochenek pszenno-żytniego na zakwasie <3
OdpowiedzUsuńPewnie, ze tradycyjne chleby są smaczniejsze, ale co pół godziny to nie półtorej ;-) Kiedyś na głodniaka piekłem bułeczki na drożdżach, myślałem normalnie, że oszaleję od tych zapachów :-D
UsuńA ja nie znoszę smaku drożdży w chlebie. Upiekłam raz chleb i był pyszny tak długo jak był ciepły. Jak tylko ostygł przestał mi smakować i męczyłam się z nim bardzo długo zanim zniknął. Nie mam doświadczenia, ani odwagi bawić się z zakwasem, więc chyba wypróbuję ten przepis. Wiecie tylko, czy można zastąpić maślankę Szwedzkim filem?
UsuńCzęsto robiłam ten chleb w początkach mojego "chlebotwórstwa". Faktycznie, jest prosty i smaczny, więc czemu nie?
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, słyszałam o chlebie na sodzie, ale jeszcze nigdy go nie robiłam
OdpowiedzUsuńDobry po upieczeniu czy po np. dwóch dniach też?
OdpowiedzUsuńJa mrożę chleby, więc nie wiem jaki jest po dwóch dniach bez mrożenia :-)
UsuńMi byłoby szkoda energii...
OdpowiedzUsuńCzy można zastapić maślankę jogurtem naturalnym? Dopiero zaczynam przygodę z chlebami więc nie mam pojęcia czy maślanka jednak musi zostać.
OdpowiedzUsuńJa bym nie zastępował, bo maślanka jest jednak mniej kaloryczna i moim zdaniem lepiej znosi wysokie temperatury niż jogurt.
UsuńMaślanke można zastąpić jedynie kefirem lub zakwasem do żurku. I nie chodzi tu o kalorycznosc czy wysokie temperatury, ale o kwas i bakterie w nich zawarte, bez których ciasto nie "ruszy" :)
UsuńChlebek wychodzi bardzo smaczny, ale mam mały problem, zawsze jest niedopieczony w środku, gdzie robię błąd?
OdpowiedzUsuńprzegladajac bloga wpadlam na ten przepis poszlam do kuchni i upieklam ten chlebek w czasie gdy gotowala mi sie zupka - rewelacja - napewno czesto go upieke - resztki na kolacje zjadlysmy z coreczka z dzemikiem - pYSZNY...widzialam drugi przepis i piwem - rowniez sprobuje - dziekuje
OdpowiedzUsuńA trzeba Dodać maślankę ?
OdpowiedzUsuń