Proponuję dziś pyszną i niezwykle aromatyczną, wytrawną przekąskę. Doskonały dodatek do deski serów, czy słodkich konfitur. Sprawdzi się zarówno jako przystawka na przyjęciu, jak też jako "metoda na głoda" wieczorową porą :-)
Delikatnie ziołowy aromat kruchych ciastek doskonale komponuje się z serami - kremową gorgonzolą, twarogami i serami z porostem pleśniowym. Świetnie smakuje również z żurawiną, powidłami czy konfiturami. Aromat herbatników podkreśla smak dodatków, ale ich nie zagłusza. Spróbujcie, bo pracy przy nich mniej niż przy krojeniu serów.
Zapraszam więc na Biscottes de Provence, czyli kruche ciasteczka rodem ze słonecznej Prowansji...
Składniki (ok. 18 sztuk):
- 100 g mąki pszennej
- 100 g mąki pełnoziarnistej (zmieszałem pszenną i orkiszową)
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki nasion kopru włoskiego
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1 łyżka świeżego rozmarynu, posiekanego
- 1 łyżka świeżego tymianku, posiekanego
- 100 g masła, zimnego, pokrojonego w kawałki
- 1 żółtko
- 1 łyżeczka musztardy Dijon
- 3 łyżki zimnej wody
Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni, blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia.
W misce wymieszać wszystkie suche składniki i zioła. W szklance wymieszać żółtko, musztardę i wodę. Zawartość miski wymieszać z kawałkami masła, aż powstaną "okruszki", następnie wymieszać z masą jajeczną i zarobić kruche ciasto. Gdy ciasto będzie już jednolite rozwałkować je na stolnicy na grubość 2-3 mm i wykroić okręgi o średnicy ok. 6 cm, które to umieścić na blaszce do pieczenia. Ciasteczka piec około 20 minut, aż lekko się zezłocą.
Ciastka przestudzić na kratce, następnie przechowywać w szczelnym pojemniczku.
Smacznego :-)
Inspiracja - The Hairy Bikers' Big Book Of Baking
oj z serami zjadłabym duuuużo! dużo za dużo ;)
OdpowiedzUsuńJest takie prawdopodobieństwo, bo ciężko się powstrzymać :-)
UsuńŚwietne :) Idealne na małe przyjęcie albo zamiast chipsów.
OdpowiedzUsuńMożna zrobić dwie porcje i na większą imprezę tez jak znalazł!
UsuńJakie ładne! Piszę się na te wytrawne.
OdpowiedzUsuńUdanego dnia,
Edith
A muszę Ci napisać, że taki mix serowo-konfiturowy jest przepyszny :-)
UsuńA Tobie udanej nocy :-)
Muszę koniecznie wypróbować ten przepis. Będą idealne na moje imieniny;) Mam jeszcze kilka słoiczków chutney'ów z ubiegłego roku, kupię dobre serki i na pewno będzie pysznie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
A pewnie, że się nadadzą! Mnie najbardziej smakowały ze słodziutką gorgonzolą albo z kozim twarożkiem.
UsuńRównież pozdrawiam :-)
Jak to metoda na wieczornego głoda to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, do dobrego winka jak znalazł :-D
UsuńDawno tu nie byłam... Jakie fajne zmiany w wyglądzie :) "Facet na talerzu" - świetna nazwa i logo genialne :) A co do ciasteczek to niestety prędko nie będę miała okazji wypróbować (dieta) :(
OdpowiedzUsuńWidzisz, facet (mimo, że na talerzu) tez zmiennym jest ;-)
UsuńIm dłużej poczekasz, tym lepiej będą smakować... Słowo! :-)
Same pyszności u Ciebie jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zapraszam Cię w takim razie na kolejne :-)
UsuńPozdrowienia!
Przydalyby mi sie do wina, ktore wlasnie zakupilam w pobliskiej winnicy :)Do tego pyszny ser, winogrona i przyjemny wieczor gwarantowany :)
OdpowiedzUsuńOj Flowerku nie drażnij mnie... To ja piekę kolejną porcję, a Ty pędź do winnicy po kolejne winko :-)
UsuńA ser i winogrona się załatwi...
Miłego wypoczynku!
Dziekuje:) Wina raczej mam pod dostatkiem, ale jakby co pojade i dokupie. A ty szykuj ta kolejna porcje:)
Usuńte ciasteczka na wytrawnie jak najbardziej do mnie przemawiaja:)
OdpowiedzUsuńI co mówią??? Upiecz mnie, upiecz!!!
UsuńSmakowita przekaska! Idealna do pochrupywania przed TV w czasie ogladania Olimpiady :)
OdpowiedzUsuń