09 czerwca 2012

Moussaka, musaka - grecka zapiekanka

Dzisiejsze danie to musaka (moussaka), przygotowana przez dziewięć osób we własnych kuchniach, ale trochę jakby w jednej wspólnej - internetowej.
Pomysłodawczynią akcji wspólnego kucharzenia jest Viola i to od niej otrzymaliśmy podstawowy przepis. Jak wiadomo, ciężko jest się oprzeć chęci eksperymentowania oraz własnym przyzwyczajeniom i to, co ostatecznie z przepisu zostało, okaże się w momencie publikacji naszych dań ;-) Uzgodniliśmy tylko, żeby nam zamiast zapiekanki leczo nie wyszło...

Udział we wspólnym przedsięwzięciu kulinarnym wzięli:

Viola autorka bloga Fun & Taste
Aga autorka bloga Kuchnia z jadalnią
Anna autorka bloga Voyagedegustacje
Asia autorka bloga Kaczodajnia
Kasia autorka bloga Bake&Taste
Mariola autorka bloga Veggieola
Monika autorka bloga Maxymonium kulinarne
Patrycja autorka bloga Czerwień i błękit
oraz Ja :-)


musaka, moussaka


Musaka to danie pochodzące z Bałkanów i wschodniego wybrzeża Morza Śródziemnego.
Grecka moussaka składa się z warstw bakłażana, jagnięciny duszonej z pomidorami i beszamelu. Ma zwykle trzy warstwy - na dole oberżyna, w środku mięso, na górze beszamel. Tradycyjna grecka zapiekanka nie zawiera sera.
Turecka musakka nie jest zapiekanką warstwową. Jest przyrządzana z bakłażana, zielonej papryki, mięsa mielonego i pomidorów. Bułgarska odmiana zamiast oberżyny zawiera ziemniaki, jagnięcina została zastąpiona wieprzowiną, a beszamel jogurtem wymieszanym z jajkami i mąką.
Obecnie w kuchniach i restauracjach można spotkać różne wersje  tego dania. Stosowane są rożne rodzaje mięsa, bardzo częstym dodatkiem stał się ser lub chlebowe okruszki. Grecy często dodają cukinię, podsmażone lub podgotowane ziemniaki oraz grzyby. Różne są też odmiany beszamelu, do podstawowego dodawane są żółtka (wtedy ma zespoloną konsystencję) lub całe jajka (wówczas jest puszysty i rośnie podczas pieczenia).
Ja pozwoliłem sobie na dodatek oregano i gałki, warstwy ziemniaków, wina w mięsie i jajek w beszamelu.

Zapraszam również na kolejną odsłonę tego pysznego dania

Grecka moussaka, najlepsza na świecie :-)


Składniki (4 porcje):


  • 2 bakłażany (ok. 700 g)
  • 400 g mielonej jagnięciny
  • 1 duża cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • szczypta suszonego oregano
  • 1 liść laurowy (najlepiej świeży)
  • 1 puszka pomidorów (400 g)
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 5 cm kawałek kory cynamonowca (lub 1/2 łyżeczki cynamonu mielonego)
  • 2 łyżki natki pietruszki, posiekanej
  • 2 łyżki świeżej mięty, posiekanej
  • 100 ml czerwonego wina, wytrawnego
  • 2 ziemniaki
  • 50 g masła
  • 50 g mąki
  • 400 ml mleka
  • 70 g sera żółtego (u mnie wymieszane parmezan i emmentaler)
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • 1 jajko
  • oliwa - do smażenia
  • 1 łyżka mąki - do zagęszczenia mięsa
  • sól, pieprz

Bakłażany umyć, oczyścić i pokroić w plastry o grubości 5 mm (ja kroję wzdłuż, bo mi pasują wtedy na szerokość formy). Posypać z obu stron solą i zostawić na 30-60 minut; zabieg ten spowoduje, że warzywo "spoci się" tracąc przy tym goryczkę.
Ziemniaki obrać, pokroić na plasterki (1 cm) i ugotować w osolonej wodzie - 5 minut od zawrzenia. Odcedzić na sicie i schłodzić zimną wodą.
W międzyczasie przygotować resztę składników. Cebulę pokroić w drobną kostkę. Czosnek przecisnąć przez praskę. Na gorącej patelni podsmażyć mięso tak aby puściło tłuszcz i ścięło się w nim białko (3-4 minuty). Na tym etapie nie daję żadnego tłuszczu, bo kupne mielone bywa tłuste i czekam ile tłuszczu się wytopi. Oczywiście cały czas trzeba mięso mieszać i rozgniatać drewnianą łyżką, aby jego kawałeczki były jak najmniejsze.
Gdy mięso już nie jest czerwone dodać do niego cebulę, czosnek, cynamon oraz liść laurowy (dolać ewentualnie oliwę jeśli trzeba) i smażyć około 5 minut, aż mięsko się lekko zrumieni. Doprawić wówczas mięso szczyptą oregano, pietruszką i miętą, dodać pokrojone pomidory wraz z zalewą i wino. Dusić pod przykryciem, na małym ogniu 20 minut. Po tym czasie odkryć patelnię, wyciągnąć korę cynamonu i liść laurowy, dodać koncentrat pomidorowy i pozwolić, aby nadmiar sosu odparował. Pod koniec smażenia dodać ewentualnie łyżkę mąki, aby zagęścić mięsny sos. Doprawić mięso do smaku solą i pieprzem.
Teraz przyszedł czas, aby zając się nasolonymi plastrami oberżyny. Należy je opłukać pod zimną, bieżąca wodą i osuszyć ściereczką lub papierowym ręcznikiem, a następnie każdy plasterek obsmażyć na oliwie z obu stron (3-4 minuty z każdej strony). Po usmażeniu plastry bakłażana ułożyć na papierowym ręczniku.


moussaka, musaka


W naczyniu do zapiekania (lekko natłuszczonym oliwą) umieścić na spodzie warstwę bakłażana, na niej połowę mięsa, znów bakłażana, pozostałe mięso, plastry ziemniaka i na wierzch znów bakłażana. Całość zostanie polana sosem, który teraz należy przygotować.
Zetrzeć ser lub mieszankę serów na drobnej tarce, jajko ubić mikserem. W rondelku rozgrzać masło, podsmażyć na nim mąkę robiąc jasną zasmażkę. Rozprowadzić ją stopniowo dodawanym mlekiem, ciągle mieszając. Dodać do sosu połowę sera i gałkę muszkatołową, mieszając gotować chwilę na małym ogniu, aż sos zgęstnieje i będzie jednolity i kremowy. Doprawić do smaku solą i pieprzem i zdjąć rondel z palnika. Energicznie mieszając wmieszać w sos ubite jajko.
Gotowym sosem polać zapiekankę, kilka razy potrząsając formą, aby sos wszędzie dotarł. Ostatecznie warstwa sosu powinna przykryć cienko wierzchnią warstwę bakłażanów (ja dość ciasno ułożyłem wszystkie warstwy i nie zużyłem całego sosu). Posypać z wierzchu pozostałym serem i piec w temperaturze 190 stopni 35-45 minut, aż góra się ładnie zrumieni.
Po wyciągnięciu odstawić na kilka minut, aby zapiekanka odpoczęła i lekko się zespoliła. A potem nakładać na talerze i smacznego :-)

Zapiekankowym łakomczuchom polecam również:



moussaka, musaka


21 komentarzy:

  1. Uwielbiam moussakę, to jedna z moich ulubionych zapiekanek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, ale w sumie to chyba w ogóle lubię zapiekanki :-)
      Rumiany, pachnący i ciągnący się ser to jest to!

      Usuń
    2. PS: Zauważyłam też dodatek jajek w beszamelu. Nie ścinają się i nie ma efektu jajecznicy? Pytam, bo bardzo mnie to zaciekawiło :)

      Usuń
    3. Hmm, nie mów, że wygląda jakby na górze była jajecznica?? :-)
      Nie zetnie się jeśli dobrze ubijesz jajko mikserem i dodasz je powoli (ciągle mieszając)do beszamelu, który nie stoi na palniku :-)
      To właśnie zmiksowanie jajka powoduje, że nie powstają jajeczne grudki, a efekt jest naprawdę pyszny, bo beszamel nabiera puszystości i lekkości.

      Usuń
  2. Wygląda obłędnie!!! Dziękuję za spotkanko w wirtualnej kuchni. Liczę na powtórkę wspólnego kucharzenia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jeszcze raz dziękuję za zaproszenie :-) Chętnie wezmę udział w kolejnym wspólnym gotowaniu..

      Usuń
  3. mega apetyczna! z wielką ochotą spróbowałabym Twojej wersji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja Twojej. Szkoda, że wirtualne gotowanie na to nie pozwala.

      Usuń
  4. Fajne to wspólne gotowanie :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że fajne - każda moussaka inna, nudów nie ma :-)

      Usuń
  5. Uwielbiam :)

    Kurczę, fajne takie wspólne gotowanie :) Może i mi uda się kiedyś spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć. Jak będę słyszał o takim przedsięwzięciu to na pewno nie zapomnę o Tobie :-)

      Usuń
  6. Mnie również. Mam nadzieję, że to nie ostatni raz...

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wygląda! Kilka dni temu robiłam moussakę i nie mogłam się jej oprzeć :) Niedługo znowu zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten pomysł ze wspólnym gotowaniem bardzo mi się podoba:) Super ta Twoja modyfikacja, pysznie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  9. dziękuję bardzo za spotkanie w wirtualnej kuchni, Twoja wyszła wersja jest piękna, ciekawa jest wersja sosu z jajkiem, następnym razem muszę zastosować

    OdpowiedzUsuń
  10. wygląda obłędnie!!!!! muszę kiedyś koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pozycja obowiązkowa w każdym domu, wiec nie ma wymówek!!! ;-)

      Usuń
    2. Jak obowiązkowa, to muszę nadrobić zaległości! Myślę, że równie dobrze smakuje na zimno, uwielbiam bakłażany!

      Usuń

Witam na moim blogu :-)
Dziękuję za pozostawienie Twojej opinii. W miarę możliwości odpowiem na każdy (podpisany imieniem lub nickiem) komentarz...