14 maja 2012

Słodkie wiatraczki z morelami i marcepanem

Zazwyczaj mam w lodówce opakowanie gotowego ciasta francuskiego. Gdy najdzie mnie ochota na słodkie lub słone przekąski lub gdy do drzwi zapukają niespodziewani goście, można z niego wyczarować w kilkanaście minut ciasteczka, paszteciki i inne przekąski. Dziś słodkie gwiazdeczki z morelami i marcepanem.


Słodkie wiatraczki z morelami i marcepanem


Składniki (6 sztuk):

  • opakowanie ciasta francuskiego (275 g)
  • 6 połówek moreli
  • 1 jajko
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 6 łyżeczek marcepanu


Piekarnik nagrzać do temperatury 225 stopni.
Płat ciasta francuskiego podzielić na 6 dużych kwadratów o boku 12-15 cm. Kwadraty ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. W każdym z nich zrobić cztery 5 cm nacięcia od rogu po przekątnej w kierunku środka. Świeże morele obrać, przekroić na pół i pozbawić pestki; morele z puszki odsączyć z zalewy. Z masy marcepanowej uformować "wałeczki" przypominające wielkością i kształtem pestki moreli.
W miejsce pestki w owocu umieścić marcepan i ułożyć na środku kwadratu z ciasta (marcepanem do dołu). Co drugi wierzchołek trójkątów powstałych po nacięciu ciasta zagiąć do środka i połączyć razem na moreli. Ciastka posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec w temperaturze 225 stopni przez 5 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i piec dalej, aż się  ładnie zezłocą (około 3 minuty). Po wyjęciu z piekarnika ułożyć na kratce, chwilkę przestudzić i oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego :-)

Słodkie wiatraczki z morelami i marcepanem


6 komentarzy:

  1. u mnie podobnie, ciasto franc. jest w lodówce jako pozycja obowiązkowa. Uwielbiam marcepan, ciekawa jestem jego smaku połączonego z morelami :) zapowiada się miękko i słodko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie proste a jakże smakowite;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Chyba po weekendzie ciągle widzę "gwiazdy" skoro nie zauważyłem, że zrobiłem wiatraczki ;-)

      Usuń
  4. Ależ misterna robota! Zjadłabym wszystkie, bo kocham ciasto francuskie i mogłabym je jeść bez przerwy w każdej odsłonie.
    Piękne, piękne, piękne!

    Z pozdrowieniami,
    Edith

    OdpowiedzUsuń

Witam na moim blogu :-)
Dziękuję za pozostawienie Twojej opinii. W miarę możliwości odpowiem na każdy (podpisany imieniem lub nickiem) komentarz...