22 maja 2012

Sałatka z rukoli, buraczków i koziego sera

Bardzo smaczna sałatka z cyklu "zjadłbym coś, ale nie wiem co"... 
Czasem mam ochotę na coś, czego nie jestem w stanie sprecyzować. Wtedy oglądam zawartość lodówki, siadam przed szafką z puszkami i słoiczkami. Bardzo często wówczas w mojej głowie jawi się myśl: "hmm, nie wiedziałem nawet, że coś takiego mam" :-) 
Tym razem wpadł mi w ręce słoiczek z buraczkami konserwowymi (tak, nie pamiętałem, że go mam), które są rewelacyjnym składnikiem sałatek i dodatkiem do obiadu. Takie elegancko maleńkie, lekko słodko-kwaśne, ale przede wszystkim buraczane, aż do bólu. Rukola wręcz sama pchała się na talerz, serek kozi dopełnił smaku. No i do tego pyszny, balsamiczny dressing. Dłużej trwało zaglądanie na półki niż przygotowanie i jedzenie :-)


sałatka z rukoli, buraczków i sera koziego


Składniki (2 porcje):

 
  • 2 garści rukoli
  • 1 serek kozi, dowolny (u mnie kozi camembert)
  • 10 kulek buraka (konserwowego ze słoiczka)
  • 2 łyżki ziaren słonecznika (obłuskanych), podprażonych na suchej patelni
  • dressing: 1 łyżeczka syropu z buraków cukrowych (lub delikatnego miodu), 1 łyżeczka drobnoziarnistej musztardy, 3 łyżki oliwy, 1 łyżka octu balsamicznego, 1 łyżka soku z cytryny, sól, pieprz


Na talerzu ułożyć rukolę oraz pokrojone ser i buraczki. Skropić wszystko dressingiem i posypać prażonymi ziarnami słonecznika. Mało pracy, duża satysfakcja ;-)
Smacznego :-)


sałatka z rukoli, buraczków i koziego camembert

7 komentarzy:

  1. Oj na pewno by mi smakowała ogromnie, bo moja ulubiona to: rukola, feta, buraki ugotowane, pomidorki koktajlowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo lepiej smakują buraczki pieczone, a nie gotowane. Spróbuj :-)

      Usuń
  2. Kupiłam jakiś czas temu takie tyci tyci buraczki marynowane i gdzieś leżą w czeluściach szafki. Do takiej sałatki jak znalazł;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie tylko u mnie te "czeluści" kryją całkiem fajne niespodzianki...

      Usuń
  3. Doskonale podane!

    Po pierwszym rzucie oka na zdjęcie nie wiedziałam, że to buraczki i zastanawiałam się co to może być. Bardzo intryguje mnie połączenie sera koziego, który kocham nad życie, z buraczkami. To jest z pewnością bardzo niecodzienne doświadczenie dla podniebienia.

    Z wyrazami wdzięczności za niespotykany pomysł na sałatkę,
    Edith

    OdpowiedzUsuń
  4. Kozi ser, buraki i ocet balsamiczny...pychota!:)

    OdpowiedzUsuń

Witam na moim blogu :-)
Dziękuję za pozostawienie Twojej opinii. W miarę możliwości odpowiem na każdy (podpisany imieniem lub nickiem) komentarz...