26 maja 2012

Krem mascarpone z truskawkami

Nie ma co się rozpisywać. Pędźcie po serek, truskawki i do roboty! :-)
To takie prawie tiramisu, ale jak wiecie prawie robi wielka różnicę ;-)  Deser cechuje świeżość i niesamowity aromat truskawek. Na ciepłe dni to po prostu rewelacja.. Kawkę jednak można sobie do tego zafundować :-D
Miłego i pogodnego weekendu!


krem mascarpone z truskawkami


Składniki  (4-6 porcji):

 
  • opakowanie biszkoptów (np. lady fingers) lub herbatników biszkoptowych – potrzebna będzie jedna warstwa, w zależności od naczynia, w którym będziecie przygotowywać deser (u mnie 25x18 cm)
  • 250 g serka mascarpone 
  • 500 g truskawek 
  • 3 żółtka 
  • 2 łyżki cukru 
  • 100 ml soku pomarańczowego
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżka białego rumu
  • 4 łyżki płatków migdałowych, prażonych na suchej patelni 


Sok pomarańczowy wymieszać z sokiem z cytryny i rumem. Na spodzie naczynia ułożyć warstwę biszkoptów i dokładnie polać ją sokiem - w takiej ilości, aby biszkopty wchłonęły płyn.
W misce ubić żółtka z cukrem, aż masa będzie jasna i puszysta. Dodać serek mascarpone i dokładnie wymieszać na jednolity krem. Na biszkoptach ułożyć blisko siebie przekrojone na połówki truskawki. Przykryć całość masą mascarpone. Płatki migdałowe podprażyć na suchej patelni, aż się zezłocą. Przestudzić i posypać nimi deser. Całość przykryć folią spożywczą i wstawić na minimum 3 godziny do lodówki.
Smacznego :-)


krem mascarpone z truskawkami

18 komentarzy:

  1. Krem mascarpone z truskawkami, czyli to, co latem kochają wszyscy! I do tego jeszcze rum - to już pełna rozpusta :)

    Miłej soboty!
    Edith

    OdpowiedzUsuń
  2. Też robię sezonowo takie 'tiramisu' truskawkowe, jest baaardzo smaczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, na pewno jeszcze lepsze od tiramisu! Wygląda niesamowicie, muszę zrobić coś takiego, ale może z innymi owocami:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Truskawki to zdecydowanie jedne z najlepszych owoców.
    W takiej wersji zapewne smakują wyjątkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma rady, chyba popedze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mmmmm można zaślinić ekran

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że nie mogę u siebie ostatnio znaleźć truskawek. Uwielbiam takie słodkości!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo, bardzo, bardzo chcę!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Deser idealny :] Kurde, chyba biorę parasolkę i turlam się do sklepu.

    OdpowiedzUsuń
  10. 3 godziny? Tego nie da się wytrzymać ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie dzisiaj postanowiłam zrobić to cudeńko... tak na marginesie sezon na truskawki już za nami więc Kochani postanowiłam zrobić deser z borówką amerykańską :) wyszło pysznie... Polecam taka alternatywę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We Wrocławiu sporo krajowych truskawek. Ładne po 11 zł.
      Borówka na pewno się nadaje wyśmienicie. Ja robiłem wersję z jagodami, a Koleżanka z morelami :-)

      Usuń
  12. witam. super przepis - prościutki i smakowity :) Jako że teraz truskawki tylko dla milionerów, zamierzam zrobic wersję z różnymi owocami. Interesuje mnie tylko jak długo można przechowywać to ciacho w lodówce... 2 dni wytrzyma?? (przez 2 dni będę miała gości i podam też kilka innych ciast)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z punktu widzenia świeżości i smaku to 2 dni spokojnie wytrzyma (po dobie w lodówce jest zdecydowanie lepsze niż świeże), ale jest tak pyszne, że nie nastawiałbym się, że będzie to konieczne...

      Usuń
  13. Dziękuję bardzo. Zrobiłam z kaki, gruszkami, kiwi i bananem - taką "sałatką owocową". wszyscy baaardzo chwalili, ale było tyle ciast, że prawie połowa tego została. Nie wiem czy to kwestia doboru owoców czy zbyt mocno nasączyłam biszkopty, ale po dobie popłynęło całkiem, biszkopty rozmokły i musiałam jednak wyrzucić :( Ogromna szkoda bo ponoć było przepyszne! Będę powtarzać tylko z mniejszą konkurencją... albo bez ;) Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda przepysznie! Super, że trafiłam na Twój blog akurat teraz, gdy zaczął się truskawkowy sezon. :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Witam na moim blogu :-)
Dziękuję za pozostawienie Twojej opinii. W miarę możliwości odpowiem na każdy (podpisany imieniem lub nickiem) komentarz...