Gdy tylko robi się tak ciepło jak teraz w moim domu nastaje sezon na kanapki. Jest on nieodłącznie związany z ruchem na świeżym powietrzu - z rowerowymi wycieczkami, wędrówkami po górach. Nie ma nic lepszego niż pyszna, domowa kanapka schowana w rowerowej sakwie i czekająca tylko na pierwszy przystanek... Chociaż to pewnie ja czekam bardziej :-)
Oczywiście nie piekę po dwie bułeczki więc pieczywo, mimo iż je mrożę, zawędrowuje również do innych posiłków, bywa śniadaniem, a nawet obiadem. Poniżej z zamysłu domowa wersja ciabattowej kanapki, chociaż nic nie stoi na przeszkodzie, aby ją nakryć i wziąć ze sobą na wycieczkę, czy do pracy!
Oczywiście nie piekę po dwie bułeczki więc pieczywo, mimo iż je mrożę, zawędrowuje również do innych posiłków, bywa śniadaniem, a nawet obiadem. Poniżej z zamysłu domowa wersja ciabattowej kanapki, chociaż nic nie stoi na przeszkodzie, aby ją nakryć i wziąć ze sobą na wycieczkę, czy do pracy!
Składniki (4 kanapki):
- 1 ciabatta (wg mojego przepisu ma długość ok. 30 cm)
- 1 opakowanie łososia wędzonego (100 g)
- 1 cykoria
- 1 cukinia
- kilkanaście pomidorków koktajlowych
- 1 opakowanie twarożku koziego
- 1 cebula czerwona
- gałązka koperku
- sól, pieprz - do smaku
- sos: 1 łyżeczka chrzanu, 3 łyżki majonezu, 1 łyżka soku z cytryny
Ciabattę przekroić wzdłuż na dwie, długie kromki, następnie każdą z nich na połowę. Pieczywo podpiec na patelni grillowej lub w piekarniku.
Cukinię pokroić wzdłuż w plastry grubości 3 mm i podsmażyć na patelni grillowej zwilżonej oliwą. Pomidorki pokroić w plasterki, cebulę w krążki. Na pieczywie ułożyć liście cykorii, grillowaną cukinię, pomidorki, serek kozi, kawałki wędzonego łososia. Na wierzchu ułożyć krążki cebuli, okrasić sosem i przystroić koperkiem. Ewentualnie do smaku doprawić solą i pieprzem.
Smacznego :-)
Niedługo wybieram się do Wrocławia. Czy mogę zamieszkać przez tych kilka dni w Twojej kuchni??? Gotujesz fan-tas-tycz-nie! :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia,
Edith
W kuchni nie, bo z niej wszystkich wyganiam :-)
UsuńAle o biwaku w jadalni możemy porozmawiać ;-)
Miłego dnia!
Po niedzieli zabieram się za Twoją ciabattę. Już nie mogę się doczekać. Widzę, że dzisiejsza kanapka jest w prawdziwie wypasionej wersji;)
OdpowiedzUsuńAkurat obiadowa była wiec puściłem wodze fantazji :-)
UsuńA po niedzieli ja również się za nią zabiorę, bo został ostatni kawałeczek...
Taka kanapke "na bogato" chetnie bym schrupala!
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kanapki. Właśnie mi podsunąłeś pomysł na kolejną propozycję śniadaniową :)
OdpowiedzUsuńGrillowane pieczywo i już wiem, że kocham tą propozycję :D
OdpowiedzUsuńw moim menu również zaczęły dominować kanapki, a Twoja propozycja jest znakomita!
OdpowiedzUsuńJejku, zaraz tu zaślinię cały monitor:) WSZYSTKO w Twojej kanapce jest pyszne: i łosoś, i pomidorki... A przede wszystkim sos! Lubię jak jest trochę na ostro :)
OdpowiedzUsuńojejciu jejciu... zjadłabym takiego chrupiącego tosta, wygląda apetycznie! :P
OdpowiedzUsuń41 yrs old Business Systems Development Analyst Abdul Siney, hailing from Saint-Paul enjoys watching movies like Major League and Soapmaking. Took a trip to Flemish Béguinages and drives a Ferrari 340/375 MM Berlinetta 'Competizione'. kotwica
OdpowiedzUsuń