02 kwietnia 2012

Marynowane jajka o korzennym aromacie

W tym roku po raz pierwszy zrobiłem marynowane jajka. Miałem trochę mieszane uczucia, bo marynaty kojarzą mi się z octem, za którym nie przepadam. Niepotrzebnie, bo octu tutaj malutko i jego smak jest niewyczuwalny kompletnie. Zresztą Niemcy nazywają takie jajka Soleier, czyli bardziej słone niż marynowane ;-) Słonawa, korzenna marynata przenika do jajek, które po obraniu nie wymagają już żadnego doprawienia. Gorąco polecam.


 
Składniki (słoik litrowy):


  • 10-12 jajek (w zależności od wielkości)
  • łupiny z 4 dużych cebul
  • 1 litr wody
  • 25 g soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 2 liście laurowe
  • 2 goździki
  • 1 łyżeczka kminku
  • 1 łyżka gorczycy białej
  • 1 łyżka gorczycy czarnej
  • 1 łyżka pieprzu kolorowego
  • 1 łyżka octu winnego
  • 1 gałązka tymianku


Jajka ugotować na twardo. Ostudzić.
Łupiny cebuli opłukać z resztek ziemi i zagotować w litrze wody. Po zawrzeniu odstawić na 30 minut przykryty garnek, a po upływie tego czasu pozbyć się łupin z garnka. Do wody, w której się gotowały, dodać wszystkie przyprawy i wymieszać.
Jajkami delikatnie uderzać o blat w taki sposób, aby rozbić skorupkę, ale żeby nie odprysnęła. Uszkodzenie skorupki pozwoli na przedostanie się aromatu przypraw i ziół i spowoduje powstanie marmurkowego wzorku na jajku.
Jajka umieścić w słoiku i zalać płynem z przyprawami i ziołami. Słoik zamknąć i przechowywać w lodówce. Jajka najlepsze są po upływie 5-7 dni.

Marynowane jajka





7 komentarzy:

  1. Fajny przepis, ale gdzie fotka tych marmurkowych jajeczek??? Strasznie jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszą się troszkę jeszcze "pomarmurkować" :-) Ale będzie na pewno...

      Usuń
  2. Od dawna intrygują mnie marynowane jajka. Jak one smakują?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Delikatnie słone (nie trzeba dosalać), przejmują smak przypraw i ziół. Im więcej się ich da tym bardziej wyczuwalne będą. Kompletnie nie są octowe, bo octu mało się dodaje do zalewy.

      Usuń
  3. ciekawe:) już się kiedyś z tym spotkałam, ale robić - nie robiłam. muszę się w końcu odważyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo oryginalny pomysł, trzeba się za nie wziąść:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny przepis:)
    Do zrobienia i smakowania;)
    Sabi

    OdpowiedzUsuń

Witam na moim blogu :-)
Dziękuję za pozostawienie Twojej opinii. W miarę możliwości odpowiem na każdy (podpisany imieniem lub nickiem) komentarz...