Makarony zapiekane pod chrupiącym serkiem mają tą wspólną cechę, że są pyszne. Ten makaron nie odbiega od standardów i tez taki oczywiście jest :-)
Uwielbiam wszelkiego rodzaju zapiekanki. Wszystko co ma w efekcie ciągnący się ser musi być pyszne, bez dyskusji :-) Tu oprócz sera w piecu wylądował makaron, aromatyczna wędzona szynka i dojrzały cheddar - no i jak się temu oprzeć???
Składniki (4 porcje):
- 250 g suchego makaronu (macaroni, kolanka, cienkie rurki)
- 1 cebula
- 125 g szynki
- 125 g szynki długodojrzewającej
- 3 jajka
- 1 szklanka śmietany 18 %
- 1/2 szklanki mleka
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku
- 1 kulka mozzarelli
- 125 g startego sera cheddar
- oliwa do smażenia
- sól, pieprz - do smaku
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 stopni. Makaron ugotować al dente, odcedzić i ułożyć na dnie głębokiego naczynia do zapiekania.
Na patelni rozgrzać oliwę i smażyć cebulę pokrojoną w półplasterki - do zeszklenia. Dodać drobno pokrojone szynki i smażyć jeszcze przez 2 minuty. Zdjąć z palnika.
W misce wymieszać jajka, mleko, śmietanę, szczypiorek. Dodać starty cheddar i pokrojoną na małe kawałki mozzarellę oraz zawartość patelni. Wymieszać, ewentualnie doprawić i wylać sos na makaron. Zapiekać 35-40 minut, aż wierzch się ładnie zrumieni.
Smacznego :-)
A na dokładkę spójrzcie na:
Swietne, tresciwe i sycace, a do tego "awaryjne": skladniki na te zapiekanke znajda sie w niemal kazdym domu.
OdpowiedzUsuńDania z makaronu są właśnie najlepszymi w nagłej potrzebie. Zawsze się znajdzie w domu coś co można dodać do makaronu - nawet jeśli wcześniej nigdy nie przyszło nam to do głowy :-)
UsuńSame pyszności :-)
OdpowiedzUsuńA mnie wyszło tak sobie... To znaczy dobrze w smaku, ale konsystencja nie taka - nic się nie ciągnęło, tylko raczej jak jajecznica. Zapiekałem 15 minut dłużej niż przepisie - dopiero wtedy się zrumieniło, być może ze względu na brak termoobiegu. Czy to może być przyczyna? Proporcje zastosowałem dokładnie takie jak w przepisie. Dziękuję za przepis i pozdrawiam, Jacek
OdpowiedzUsuń