Uwielbiam pieczoną, faszerowaną paprykę. Robiłem ją już z wieloma farszami: z mięsem, ryżem, chlebem, ziemniakami i różnymi serami - w różnych kombinacjach. Teraz, pierwszy raz, przyszedł czas na paprykę faszerowaną wyłącznie mięskiem. Zrobiłem ją z wołowiną, bo znacznie lepiej utrzymuje ona wilgoć niż wieprzowina. Myślę jednak, że wkrótce czeka mnie powtórka z mieloną jagnięciną, bo danie naprawdę jest smakowite, a jagnięcina to zdecydowanie mój smak.
Składniki (2 porcje):
- 2 średnie papryki
- 250 g mielonego mięsa wołowego
- 1 średnia cebula (pokrojona w kostkę)
- 2 ząbki czosnku (przeciśnięte przez praskę)
- 1 jajko
- 1 łyżeczka musztardy
- 1 łyżka bułki tartej
- oliwa do smażenia
- 1 łyżeczka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżeczka suszonego majeranku
- gałązka świeżego tymianku (lub szczypta suszonego)
- 1 łyżeczka słodkiej, mielonej papryki
- 1 łyżka prażonych pinioli
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 250 ml bulionu warzywnego
- cukier, sól, pieprz - do smaku
W paprykach odciąć wierzch z ogonkiem, aby pozostał jako przykrywka. Wnętrze papryki oczyścić z pestek.
W misce wymieszać mięso, pół cebuli, ząbek czosnku, musztardę, jajko, bułkę tartą, piniole, paprykę słodką, natkę pietruszki i majeranek. Doprawić do smaku sola i pieprzem. Nafaszerować masą mięsną papryki.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 160 stopni (termoobieg). Jeśli nie macie naczynia, w którym możecie przygotować danie na kuchence, a potem użyć je w piekarniku, to nagrzejcie również naczynie do zapiekania.
Na patelni rozgrzać oliwę i obsmażyć dookoła wypełnione mięsem papryki (najlepiej w naczyniu, które można potem włożyć do piekarnika). Wyciągnąć papryki z patelni i przygotować sos. Zeszklić pozostałą połówkę cebuli, dodać ząbek czosnku, tymianek, koncentrat pomidorowy i szczyptę cukru. Krótko podsmażyć, zalać bulionem i zagotować. Włożyć do sosu papryki i dekielki (nie przykrywać nimi farszu). Wstawić do piekarnika i piec 30-35 minut.
Podawać z ugotowanym ryżem i polewać sosem pozostałym w naczyniu po upieczeniu papryki.
prezentuje się smakowicie.
OdpowiedzUsuńpięknie nadziana. baaardzo apetyczna!
Wygląda bardzo smacznie - myślę, że wersja z jagnięciną będzie jeszcze lepsza, bo jagnięcina ma smak "nie do podrobienia" :) A paprykę nadziewaną robiłam w wielu kombinacjach (najbardziej lubię z kuskusem i kaszą gryczaną z grzybami), ale nigdy z samym mięsem.
UsuńZ kaszą jeszcze nie miałem przyjemności, ale jej połączenie z grzybami i może odrobiną bryndzy brzmi apetycznie :-)
UsuńZazwyczaj omijałem mięso, bo chciałem spróbować czegoś nowego. Poprzednim razem robiłem z ziemniakami, szynką i serem. Musze pomyśleć nad czymś z makaronem ;-) Ale to wszystko dopiero po powtórce z jagnięciną...
Nigdy nie pomyślałam, żeby nadziać paprykę wołowiną. Świetnie wyglada! :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też nie. Najłatwiejsze rozwiązania czasem łatwo nie przychodzą :-)
UsuńSwietne miejsce http://astromagia.info bardzo to wam polecam.
OdpowiedzUsuń