Bardzo lubię placki ziemniaczane... I bardzo lubię kombinować w kuchni, żeby było inaczej niż zwykle... (tylko czasem nie wiem jak jest zwykle, skoro zawsze jest inaczej :-))
Przypomniałem sobie o czeskiej wersji placków ziemniaczanych z mąką polohrubą, której odpowiednikiem jest nasza krupczatka. Smakują inaczej niż nasze placki ziemniaczane. Mam wrażenie, że nie chłoną tak tłuszczu, ale ze względu na dość sporą ilość mąki, są niesamowicie syte. A żeby było jeszcze ciekawiej, to będą takie czeski placki z grecką nutą :-)
- 800 g obranych ziemniaków
- 200 g mąki krupczatki
- 150 g sera feta
- 3 łyżki czarnych oliwek
- 3 łyżki zielonych oliwek
- pół czerwonej papryki
- 2 małe jajka
- łyżka suszonego oregano
- ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę
- sól, pieprz do smaku
- oliwa do smażenia
Ziemniaki zetrzeć na tarce lub posiekać malakserem. Ser pokroić w kostkę, oliwki w plasterki. Paprykę pokroić w cienkie piórka i chwilę podsmażyć na patelni, żeby zmiękła. Wymieszać wszystkie składniki w misce, przyprawić (nie przesadzić z dosalaniem, bo feta puści trochę swojej słoności). Smażyć na gorącym tłuszczu placuszki, aż będą złociutkie. Podawać ze szklanką podmáslí, czyli maślanki :-)
Bardzo mi się podoba Twój przepis.
OdpowiedzUsuńUwielbiam placki ziemniaczane, a taka wersja przemawia do mnie baardzo :)
OdpowiedzUsuńTwoje placki rządzą!
OdpowiedzUsuń